Witajcie :)
Nie było mnie tu przez tydzień... Jakoś nie było czasu, żeby siadać do komputera. Przed Świętami ciągle w biegu, później Święta i tak jakoś zleciało. A poza tym dopiero dzisiaj wróciłam od rodziców i na spokojnie usiadłam do komputera:) W domu ciągle byłam czymś zajęta i nawet nie włączałam komputera:)
***
Kochane, jak Wam minęły Święta? Mam nadzieję, że odpoczęłyście i spędziłyście je w miłej, rodzinnej atmosferze:) Ja muszę przyznać, że to były naprawdę udane Święta:) Przynajmniej pod względem odpoczynku i spędzenia tego czasu z najbliższymi:) Nawet udało mi się trochę poruszać-głównie to były długie spacery, ale kilka minut ćwiczeń też było:) Gorzej było z jedzeniem... Nie jadłam jakoś specjalnie dużo, ale dietetyczne to na pewno nie było... Ale czy żałuję? NIE! Święta są raz do roku i można sobie pozwolić na trochę szaleństwa:) Teraz wracam na właściwe tory:) Nowego Roku nie przywitam z 6 z przodu, ale mimo wszystko będę lżejsza o kilka kilogramów:) To najważniejsze:)
***
Trochę Was zaniedbałam przez te kilka dni, ale teraz to nadrobię:) Idę Was poczytać i nabrać motywacji:)
Trzymajcie się Kochane:)
skarbus89
29 grudnia 2012, 12:00Trzymam kciuki:)
Karmelkowaaa
29 grudnia 2012, 09:20U mnie swieta tez niedietetycznie ale za to aktywne :) odpoczelam, a teraz juz praca i szara rzeczywistosc
Suri91
28 grudnia 2012, 21:14Miło, że do nas wróciłaś Kochana! :) Też oczekujesz 6 z przodu tak jak ja dlatego życzę nam jej w nadchodzącym Nowym Roku! ;*
kasiakasia71
28 grudnia 2012, 21:13Ja też nie zobaczę 6 z przodu ale bierzemy się razem po Sylwku
monikaszgs
28 grudnia 2012, 21:10ciesze sie ze jestes znowu z nami i ze Swieta uplynelyvw milej atmosferze rodzinnej:)