Waga stoi . Lepiej tak niż abym miała tyć. Ale nie o tym będzie mój wpis dzisiejszy. Wpis będzie o motywacji a raczej o spokoju psychicznym. Jestem osobą która pod wpływem stresu je . Duże ilości słodyczy , jedzenia, tłustych rzeczy. Nigdy nie byłam fankom Maca ani innych fast foodów jednakże pod wpływem załamania nerwowego zawsze tam lądowałam . Dodatkowo wszyscy moi bliscy myślą że jestem silną niezależną kobietą bez kompleksów. A G***o prawda!
Każda z nas ma kompleksy i nie uwierzę że są kobiety bez nich. Ale uwierzę że są kobiety szczęśliwe , spełnione które nie zważają na swoje niektóre niedoskonałości. Np. ja mam ogromny tyłek . ! Naprawdę !! jak wiadomo z tej części ciała najtrudniej schudnąć. Ale ostatnio na sesji dowiedziałam się że przez różnice pomiędzy tyłkiem a brzuchem mam taką talie że jestem bardzo sensualna. Można ?Można !! Tak samo jest z dietą ! Batonik ? No problem ale wtedy idziesz 2 przystanki do domu . Nie mogę teraz szybko schudnąć bo może będę szła w pokazie bielizny ale to nie zmienia faktu że nie omieszkam zjeść zdrowo.
A co ze świętami ? Pozwólcie sobie na małe grzeszki ! Później będziecie biegać skakać ale święta to czas dla rodziny a nie czas aby myśleć o kaloriach.
Co zmieniło moje nastawienie życiowe? Jasna sytuacja pomiędzy mną a moim byłym facetem. Jego rodzina zawsze będzie dla mnie bliska ale dla świętego spokoju odcinam się od tego . Faceci byli są i będą. A najwazniejsze dla mnie jest samorealizacja. I pomimo tego że jestem gruba bo jestem ! lubie siebie. I czuję się atrakcyjna.
Dzięki ostatniej wycieczce na Śląsk i spotkaniu z R odzyskałam spokój psychiczny . Czuje się w końcu .... wolna :)
Pozdrawiam was i podsyłam zdjęcie z sesji ( TAK W LATEKSIE xD )
Buziaki i powodzenia za wasze brzuszki i tyłki :D
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
serafinkaa
18 grudnia 2013, 01:30aaaa, mam te buty i je kocham, a Ty wyglądasz mega seksownie w tym lateksie :D
HollowQueen
16 grudnia 2013, 17:43ej, jesteś prześliczna ;)
grubciOla
16 grudnia 2013, 14:39Podziwiam, bo ja z moimi 65kg czuję się małoatrakcyjna i nie miałabym owagi wyjść w lateksie :P
MARCELAAAA
16 grudnia 2013, 10:17Zawsze się zastanawiałam jak to jest jeść ponad miare pod wpływem stresu :)Ja dostaje szczekościsku i potrafię nie jeść wcale :)No a talię to Ty faktycznie masz :)
malicka5
16 grudnia 2013, 09:33Spojrzałam na fotkę i pierwsza myśl: bardzo krótka ścieżka dostępu. Podoba mi się Twoje nastawienie do własnego ciała.