Kochane vitalki ! Baardzo baaardzo was przepraszam że się nie odzywałam. Dieta została zajechana na tydzień z powodu wyjazdu do Turcji ;/ niestety nie było tam zdrowego jedzenia. Wszystko pod anglików więc tłuuusto ;/ przytyłam 2 kilo nie jedząc praktycznie tam nic bo bałam sie że przytyje a pływałam jak głupia ehh :( z tymi znajomymi co pisałam niżej nie mam już kontaktu. Nie będę zabiegała o przyjaźń kogoś , kto ma to w dupce.znowu musze zacząc się nie obżerać bo naprawdę za długo pracowałam na te 6 kilo :( dobra więc postanowienia
1) Śliczną i szczupłą być ;D
2) Mądrą być
3) Szczęśliwą być
Wyjazd do turcji jak zwykle udany powyżej zdjęcie ;D ;**
PS. Od dzisiaj się poprawie w pisaniu i komentowaniu ;** buziaaaki
Tequila1989
19 września 2011, 14:49Na zdjeciu wygladasz kwitnaco :) Urlop fajna sprawa jednak co do jedzenia to bardzo ciezko trzymac diete kiedy wkolo wszyscy zajadaja sie smakolykami :( znam ten bol. Mam nadzieje , ze nabralas sil i motywacji do dalszego odchudzania :) Trzymam kciuki
misiaaaaaaaaa
19 września 2011, 14:24Wyglądasz pięknie i ten przystojniak z boku;)
xKarolinaxx
15 września 2011, 18:58Fajnie, że jesteś :D
Pindeczka
15 września 2011, 11:342 kg to jeszcze nie tragedia :) postanowienia mam podobne, a co do zdjęcia to zazdroszczę opalenizny! :)
mmiiqqaa
13 września 2011, 12:36ja też przytyłam, na wakacjach!! Zaczynajmy walkę od nowa;):)
stepbystep21
13 września 2011, 11:29Cześć. Przeczytałam cały Twój pamiętnik. Można z niego wyciągnąć wniosek, że nie jesteś wystarczająco zmotywowana do walki z kilogramami. Stąd biorą się chwilowe załamania. Najważniejsza jest konsekwencja. Trzymam za Ciebie kciuki. Pozdrawiam.