Totalnie nie mam na nic czasu. TOTALNIE.
Więc ta dieta If to dla mnie zbawienie :D
Bo widzicie moi drodzy: Antonetka się wkręciła z romans i cały swój wolny czas spędza na kwitnięciu :D
Po pierwszym tygodniu waga już schodzi wolniej, średnio 300 gr na dzień. Dla mnie to wystarczy totalnie. Jest takie gorąco, że nawet nie mam ochoty jeść więc zamiast o 18 to ja ostatni posiłek często mam wcześniej.
Na więcej nie mam głowy :) Wybaczcie, wpadnę tutaj jak będę miała się czym pochwalić :)