Nie jestem już w stanie wytrzymać w ćwiczeniach dłużej niż 15 min a to nie o to chodzi. Więc jutro przerwa a od poniedziałku jedziem dalej z wyzwaniem :)
Dzisiaj z samego rana było 16 min (haha) ale może jeszcze coś dorzucę wieczorem, choć nie sądzę.
Miłego dnia! :)
Edit. Dołożyłam 13 min skalpela E. Chodakowskiej. Najbardziej (o dziwo!) zmęczyłam się przy ramionach. Będe miała z nimi dużo pracy. Mam nadzieję, że uda mi się ćwiczyć z nią choć te 3 razy w tygodniu. Jutro totalnie odpuszczam ćwiczenia.
aleschudlas
20 lipca 2013, 11:38trzeba robić przynajmniej jeden dzień w tygodniu wolny od ćwiczeń na regeneracje