Uuuuuuu ale się rozpisałam w tym pierwszym i ostatnim wpisie:) To jakaś porażka! Ok.Wracam z powrotem i teraz już na serio.Od listopada nie wiele się co prawda zmieniło.Niby jakieś zmiany na wadze ale po 9 miesiącach czyli dobrej ciąży to ten spadek wagi jest strasznie niewielki.Co jakiś czas budzi się we mnie dzikie zwierzę-LENIWIEC ZŁOŚLIWY!!!!! To zapewne On nie daje mi zrzucić większej masy ciała.
W marcu tego roku zakupiłam sobie orbitreka
![]()
Kopytkuję sobie na nim prawie codziennie po godz czasu.Efekt?
HaHaHa...Jestem zła na siebie.Wstyd przyznać ale na prawdę brakuje mi silnej woli.Te obiadki mamusi są takie pyszne
![]()
Jednak dodatkowo dużo spaceruję i pedałuję na rowerze.Teraz jeszcze trzeba mniej żreć a raczej chudziej
![]()
Dobra to do roboty!!!
Cannabis91
10 sierpnia 2012, 12:09Powodzenia :)