halo,
od rana biegam jak mrowka, podlewanie, pranie, odkurzanie, zakupy. Chcialam zdazyc przed nadchodzacym upalem, ok 12 opadam z sil i najchetniej siedzialabym caly czas pod zimnym prysznicem...Wspominalam o gosciach z Polski, jestem w tej komfortowej sytuacji bo owi goscie nie chcac robic nam klopotu oraz dla wlasnej swobody zazyczyli sobie pokoju w hotelu...dziwne prawda? ale szczerze to bardzo wygodne rozwiazanie. Sa u nas tylko popoludniami, gdy my wracamy do domu,a w ciagu dnia jezdza po okolicy, zwiedzaja, robia zakupy.Tak wiec zjawia sie dzis ok 16, posiedza, wypija kawek zjedza ciacho i uciekaja do hotelu- no mowie Wam-bajka! Nie jest to nikt zbyt bliski, poprostu znajomi, wiec nie mam wyrzutow sumienia ze nie sa u nas. Co do ciacha- chcialam cos sama upiec (dziekuje Martusia za inspiracje...), ale stwierdzialam, ze mam dosc innej roboty i moze byc dzis krucho z czasem, wiec wskoczylam do auta, podjechalam do polskiego sklepu (gdzie w czwartki jest dostawa swiezego ciasta i wedlin z Polski) i kupilam kilka rodzajow kolorowych kusicieli...A teraz z innej beczki- czy ktoras z Was pije czystek? Ja zakupilam opakowanie bio w Bialymstoku i pije od tygodnia, smak niezbyt mi podchodzi, ale pije (moze macie jakies sposoby na polepszenie smaku...?) Na razie za krotko na jakiekolwiek efekty, ale od 3 dni strasznie mi obsypalo twarz, nie wiem czy to wina wlasnie czystka, czy fakt ze spedzam duzo czasu na sloncu i ono moze byc przyczyna problemow ze skora. Nawet wczorajsza wieczorna sauna nie pomogla. Co sadzicie o CZYSTKU? warto go pic czy nie bo opienie sa rozne a moja twarz wyglada okropnie tylko ze nie wiem co jest tego powodem????
A oto moja pamiatka z ostatniej wizyty w Bialymstoku
powyzej moja "rozana sciana", na zywo jeszcze piekniejsza i strasznie pachnaca!
Moj ulubieniec ogrodu czyli groszek pachnacy- w tym roku wyjatkowo udany
dzisiejszy nabytek- sadzonki 6 roz miniaturek, tylko teraz musze poszukac na nie miejsca
i jako ostatni- dowod na to, ze moj anielski dzwon jednak nie padl, bo po zimowaniu w garazu wygladal bardzo marnie, potrzebowal jednak troche czasu i zyje a nawet wisza juz 2 "ogorki"...
Milego dnia kochane i do nastepnego razu.
Cocunia13
13 sierpnia 2015, 19:37Nie wyobrazam sobie mieszkania u kogos...mamy swoje przyzwyczajenia i z pewnoscia byloby to krepujace....no chyba ,ze u mamy....ale jej juz niestety nie ma:)Uwazam, ze w tych czasach to normalne.....kiedys byly inne czasy! ale kazdy postepuje jak uwaza:) Piekny ogrod...w przyszlym roku musze tez wsadzic pachnacy groszek w donice:) pozdrawiam:))
aluna235
6 sierpnia 2015, 12:34Ja piję czystej i moja 12letnia córka, u siebie nie zauważam spektakularnych efektów, może mam za dużo dolegliwości. Ale córce oczyszcza się skóra i ma mniej młodzieńczych wyprysków.u Ciebie prawdopodobnie zaczął się oczyszczać organizm.pijemy bez polepszaczy, można się przyzwyczaić. Pozdrawiam
Grubaska.Aneta
6 sierpnia 2015, 12:29Groszek prześlicznie obsypany kwiatami mój ma tylko pojedyncze. Trzeba było pisać upiekla bym ci coś na poczekaniu :) sama wykorzystuje ten pomysł co by działać już od 6.00 rano zanim nadchodzi fala upałów. Kona kuzynka która przyjechała do nas z Brukseli na urlop podobnie zrobiła ze wynajela pokój a sobie nas wpadala popołudniami.
chuda.2015
6 sierpnia 2015, 12:08To spanie w hotelu, to naprawde bardzo dobre rozwiazanie. Ja tak chcialabym pojechac do rodziny i spac w hotelu, ale gdy o tym ostatnio wspomnialam - powiedzieli, ze to ich obraza. No i dlatego nie bylam w Polsce od 5 lat. Kazdy ma swoje przyzwyczajenia, szczegolnie za przeproszeniem - z wiekiem...
pitroczna
6 sierpnia 2015, 11:27pije czystek regularnie od paru tygodni i moim zdaniem baaardzo dobrze wplywa na moja odpornosc. bylo pare takich sytuacji ze pociagalam juz nosem i klima mnie mocno zawiala, normalnie by mnie rozlozylo na bank. a teraz wszystko gra. uwazam ze to zasluga czystka :)