Dziś rano się zważyłam i w końcu spadek :) Już nie pamiętam kiedy widziałam tak niskie cyferki na wadze, na pewno nie w tamtym roku. Odnośnie tego jest dobrze.
Menu z wczoraj:
I: owsianka z jabłkiem, jogurtem naturalnym i cynamonem + kawa z mlekiem
II: 2 delicje + kawa z mlekiem
III: domowy burger z bułki pełnoziarnistej z mięsem wołowym, pomidorem, czerwoną cebulą, domowym sosem czosnkowym i ketchupem
IV: kawa z mlekiem
V: -
Więcej nic nie byłam w stanie zjeść bo okropnie bolą mnie zatoki, katar nie do wytrzymania... Więc już więcej nic nie jadłam ani nie dałam rady ćwiczyć :( Masakra tu z tym u mnie... :(
Użytkownik4301370
1 czerwca 2021, 17:42Troche mało jedzenia, ale gratuluje spadków i życzę dalszej motywacji :)