W ramach motywacji zaczełam przymierzać letnie ciuszki, nie jakies stare - z zeszlych wakacji. I doznalam szoku, widze sie na co dzien, wiem ze sie zmienilam, ale w mojej glowie ciagle jestem ... taka jak bylam
ale chyba jednak nie jestem :) nie ma co, pochwale sie - dobra robota, tylko nie przestawaj... :)
laauraa
2 maja 2014, 07:08wspaniała robota, gratulacje! :)
gotisza
1 maja 2014, 21:22super :)
Invisible2
1 maja 2014, 21:08Mega różnica! Brawo :)