Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
18 dzien głodówki


Noi cóż. Ciągle bez zmian. Oddech  nadal nieprzyjemny ( znaczy się oczyszczam się w dalszym ciągu), nalot na języku zrobił się ciemniejszy ( jest go dużo mniej, aczkolwiek jeszcze sporo ).Pospałam dziś po pracy trochę, a teraz ponieważ mam już wszytą taśmę do swoich firan, ponadziewam żabki i polenię się przed telewizorem. Idę najpierw chwilkę na spacerek, bo zwyczajnie zachciało mi się tlenu. Dlaczego nie wpadłyście na krówkę....? Syn powiedział, że pyszne i pożarł 2 kawałki wielkości dorodnej w-z
  • uleczka44

    uleczka44

    27 marca 2010, 22:17

    zaglądam codziennie do Ciebie i próbuję zrozumieć. Ale nie potrafię. 18 dni tylko pijąc wodę, to dla organizmu straszny szok. Metabolizm pewnie rozchwiał się na dobre. Czy jest kres tej głodówki, czy też chcesz dotrwać do 3 tygodni? I co potem?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.