"Przegrywa nie ten który padł, lecz ten
który nie chciał powstać"
Nie poddam się tak łatwo. Kryzys był, ale znów wracam do pracy.
Śniadanie (placek żytnio-kukurydziany z serkiem wiejskim, masłem orzechowym, serkiem jagodowo-malinowym, truskawkami, wiórkami kokosowymi i sezamem, zielona herbata)
II śniadanie (chleb pełnoziarnisty z sezamem, serek naturalny, rzodkiewka, korniszony)
Obiad (ziemniaki, indyk duszony, surówka z czerwonej kapusty, buraczki, kompot jabłkowy)
Podwieczorek (kokosowy pudding chia z truskawkami)
Kolacja (chleb pełnoziarnisty z sezamem, polędwica, ogórek, pomidor, rzodkiewka, szczypiorek, herbata zielona)
doloress1988
7 czerwca 2016, 14:23Dobrze że się nie poddałaś ;)) kiedyś pisałam że nie widziałam jeszcze takiego słoiczka ... ale ostatnio widziałam tylko bez słomki :P
kaaaya
3 czerwca 2016, 19:09Hej! Przeczytałam caluśki Twój pamiętnik i jestem pod wrażeniem zdjęć i tych posiłków, które moim zdaniem są wspaniałe! Czy zdradzisz jak robisz te swoje smakowicie wyglądające placki owsiane itp. oraz placuszki z serka wiejskiego? No i oczywiście muszę dodać, że trzymam kciuki, żeby Ci dobrze szło z dietką :) Poruszyły mnie niektóre Twoje wpisy, te dotyczące życia prywatnego, mam nadzieję, że wszystko Ci się poukłada...
Annabelle84
4 czerwca 2016, 21:04Oj dziękuję, miło to czytać, choć zdjęcia i posiłki raczej mało spektakularne są. Przepisy na pewno podeślę. Dziękuje za trzymanie kciuków, przyda się, no i miejmy nadzieję, że reszta też jakoś pójdzie. Również powodzenia :-)
kaaaya
4 czerwca 2016, 21:22Dziękuję! Miłego wieczoru :)
spelnioneMarzenie
2 czerwca 2016, 22:36u ciebie zawsze tak smacznie :)
Annabelle84
4 czerwca 2016, 21:04niesmacznych potraw bym nie jadła ;-)
danusia077
2 czerwca 2016, 22:26Fajnie tu u Ciebie ,do czasu kiedy robiłam takie fotki to chudłam ,jak przestałam fotografować to znaczyło ,że już po diecie .Też tu po roku wróciłam -powodzenia życzę
Annabelle84
4 czerwca 2016, 21:05Mi też to pomaga, więc może spróbuj do tego wrócić. Również życzę Ci powodzenia :-)
annaewasedlak
2 czerwca 2016, 20:25Tak czytam twoje menu ten placek na śniadanie - to przypomniało mi się ,ze moja koleżanka odchudzała się tortem! Obliczyła sobie ,ze dziennie będzie jeśc 1000 kcal i trzy razy dziennie jadła ten nieszczęsny tort. Ale czy schudła - wątpię.
Annabelle84
2 czerwca 2016, 20:51Nie wpadłabym na taki sposób odchudzania :-) Do tortu mu daleko, ale syci mnie na długo. Po kanapkach za to szybko robię się głodna. A tortu to góra kawałek jestem w stanie zjeść.