Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 197


Raport na dziś : 100 wspięć na palce, Skalpel z Ewą, 50 półprzysiadów (takie mam zakwasy, że nie da się bardziej ;)).

Tak, właśnie, dopadły mnie te przeraźliwe zakwasy i wczoraj odpuściłam trening (w sumie też dostałam okres :/). Ale dzisiaj mimo bólu musiałam poćwiczyć - podobno to pomaga - dalsze katowanie :D.

Nadal czekam na moją kartę na rower- gdy wreszcie będzie dołączę także wycieczki rowerowe!

Pozdrawiam w cudownym po-treningowym nastroju!

Anna

  • angelisia69

    angelisia69

    17 lutego 2016, 06:28

    po co te wspiecia w takiej ilosci?szczerze powiedziawszy efektow sie wielkich nie spodziewaj.Zamiast tracic czas na to,zrob porzadny trening ;-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.