Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mój pierwszy raz z tuńczykiem


Dzięki vitalii zmusiłam się do kupienia tuńczyka. Otwieram, dziwnie pachnie. No trudno, myślę. Jakos się przemęczę. Dodaję jogurt, orzechy nerkowca i szczypiorek i... Mniam! Jakie to dobre! Pozory mylą.

  • PysiaK1987

    PysiaK1987

    12 sierpnia 2016, 21:39

    milo cie widziec na vitalii ... sledze twojego bloga w necie ☺a dietke vitalii polecam stosowalam w tamtym roku i ladnie schudlam i smacznie ... niestety kilogramy nadrobilam z glupoty i lenistwa

  • PysiaK1987

    PysiaK1987

    12 sierpnia 2016, 21:37

    Komentarz został usunięty

  • angelisia69

    angelisia69

    12 sierpnia 2016, 16:38

    ;-) warto przelamac sie do nowosci,bo wbrew pozorom okazuja sie smaczne.

    • Anna_Koruba

      Anna_Koruba

      12 sierpnia 2016, 16:55

      Zgadza się. W przyszły tygodniu czeka mnie nowe wyzwanie. Krewetki ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.