Dzisiaj dzień wolny od treningu, nie wiem czy spędza mi to sen z powiek ale już przed piątą się obudziłam;P;) Zwlekłam się więc z łóżka i wyszłam na taras, pogoda była rewelacyjna -chłodno, rześko w sam raz na bieganie:), ale mogę się założyć, że skoro jutro mam bieganie w planie to do 10 nie będę w stanie się dobudzić;P
Nauczona wczorajszymi doświadczeniami dzisiaj grzecznie zjadłam śniadanie ( no dobra... nie do końca grzecznie bo za późno, ale przynajmniej śniadanie)- omlet z masłem orzechowym ( samodzielnie robionym), bananem i nektarynką+ woda z cytryną. Jako dowód poprawy wrzucam zdjęcie:
Zrobienie masła orzechowego zajęło jakieś 15 minut:) Szklankę orzeszków podprażamy na suchej patelni a następnie przekładamy do blendera i rozdrabniamy jakieś 10-12 minut. Jest trochę bardziej suche niż kupne, ale pewnie po dodaniu jakichś dodatków byłoby jeszcze lepsze:)
Miłego dnia;)
vitalia92
16 lipca 2014, 16:34ja wczoraj jak nie musialam wstac rano to sie obudzilam po 7 i juz nie zasnelam, a dzisiaj bym spala i spala ;d bede wpadala do cb na sniadanka hahaha :D
anna290790
16 lipca 2014, 18:36A zapraszam, zapraszam:):)
brukselka!
16 lipca 2014, 15:38Pyyyyyyszności! Takie śniadanie jest idealne na dobry początek dnia;)
anna290790
16 lipca 2014, 18:36Dokładnie;)
LittleWhite
16 lipca 2014, 15:07Jak robisz masło, namocz orzechy w wodzie na kilka godzin chociaż, odlej wodę i wtedy blenduj. Nie będzie takie suche :) Podobno gdy blenduje się wystarczająco długo, z orzechów uwalnia się naturalny olej, który nadaje masłu orzechowemu konsystencję kremu, niestety mój blender przy tym wymięka :)
anna290790
16 lipca 2014, 15:20Dzięki za radę:) Na pewno wykorzystam przy kolejnej próbie;) Ps. Mój blender też miał dzisiaj dość aż się biedny nagrzał;p
anna290790
16 lipca 2014, 15:01:) i sycące;)
nikozja91
16 lipca 2014, 14:39Smacznie:)