No to 10km orbitreka zaliczone, ze 120 brzuszków (6W), i 100 squats. Suuper.
No ale wcześniej był kawałek tortu i ciasto, bo byłam na urodzinach siostrzenicy.
Ale mówili w kościele, że niedziela postu nie przyjmuje..he,he,heLuzik, jutro będzie zwykły dzień trzymania diety.
Idziulka1971
10 czerwca 2013, 17:16No to nie pościłaś, dzięki za przyjęcie zaproszenia. Nie samą dietą człowiek żyje.
novaya
10 czerwca 2013, 01:06Super! A kawalek tortu i ciasto jesli tylko kawalek - nic sie stanie!:)
CzarnaCzekoladka
9 czerwca 2013, 23:30Oj, tam.. oj tam - kalorie spalone zostały.