Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
- 13 kg! Mój pierwszy sukces! Co myślicie o cheat
day'u?


Witam Was serdecznie! 

Długo nie zaczynałam pisac ponieważ nie mialam dostępu do internetu, od 1,5 msc miałam tylko na komórce. 

Od przyszłego tygodnia wracac już z stałym łaczę i chcę wprowadzic wpisy regularnie oraz chce zmnienic drogę odchudzania. Teraz byłam głównie na diecie, bardzo mało ruchu. Jestem na półmetku odchudzania i chcę wprowadzic nowe zasady, na pierwszy plan chcę wstawic sport, z współlokatorką postanowiłyśmy biegac codziennie od tego poniedziałku, do tego coś na brzuch, pośladki, dywanówki czy hula hop. Moim marzeniem jest szpagat. ;) Dokładny plan cwiczen i posiłków dodam jutro ;) 

Chcę wprowadzic regularne jedzenie pięciu posiłków.

A teraz mój sukces, schudłam 13 kg, jest to dużo jak dla mnie i zostało mi jeszcze raz tyle. 

Pochwalę się wymiarami przed i aktualnymi:

waga: 69,1 kg                      było 82 kg           -13 kg

biust: 92 cm                         było 105 cm        -13 cm

ramię: 29 cm                        było 33 cm          -4 cm

talia: 73 cm                          było 93 cm          -10 cm

brzuch: 96 cm                      było 107 cm        -11 cm

biodra: 99 cm                       było 110 cm        -11 cm

udo: 61,50 cm                      było 70 cm          -8,5 cm

łydka: 39 cm                         było 42 cm          -3 cm

Chciałam się Was zaytac co myślicie o cheat day, jestem na "diecie" od ponad 1,5 msc i staram się jeśc zdrowo, nie przejadac się, nie jadłam od tego czasu słodyczy i myślę czy sobie nie zrobic właśnie takiego dnia, żeby jeśc co chcę i ile chcę. I następny np dopiero pod koniec pażdziernika czy na początku listopada jak będę u Babci? Czy będzie on miał dużo negatywnych konsekwencji, czy może właśnie podkręci metabolizm? Oczywiście, nie będę się ważyc w dzień po bo waga podskoczy dośc dużo, ale właśnie czy będą z tego jakieś nadprogramowe kg, bo słyszałam dużi teorii na ten temat. Jedna właśnie, że rozkręca metabolizm, inna, że jak organizm przyzwyczai sie do mniejszej dawki kalorii to przez ten jeden dzień nasz organizm nawet nie zauważy, że się wiecej zje? Oczywiście nie można takich dni powtarzac cały czas, ale tak raz na miesiąc? Co o tym myślicie? 

Pozdrawiam ;) 

  • TakBardzoBymChcialaSchudnac

    TakBardzoBymChcialaSchudnac

    5 października 2014, 20:12

    Ciesz sie polowa sukcesu!!!!!Brawo brawo!!!Gratulacje!!!ZYcze tak samo udanej drugiej polowy :)

  • studentka_UM_Lublin

    studentka_UM_Lublin

    27 września 2014, 16:39

    Brawo, niezły wynik :) trzymaj tak dalej :) i może zamiast cheat day wystarczy cheat meal? :) pozdrawiam! ps. mam prośbę. jeśli będziesz miała chwilkę i będziesz mogła wypełnić prowadzoną przeze mnie ankietę na temat nawyków żywieniowych to będę wdzięczna. dzięki z góry. tutaj masz link: https://vitalia.pl/forms/d/1R8tyVMBmJwI7uaHp3uh9kjP158DKPLkHUg6rM076gdI/viewform

    • ankaania

      ankaania

      30 września 2014, 21:24

      Dziękuję, w wolnej chwili wypełnie ;)

  • WaniliowoMalinowa

    WaniliowoMalinowa

    27 września 2014, 11:50

    Wow! Jestem pod ogromnym wrażeniem! Pięknie, naprawdę gratuluję! :) Myślę, że cały dzień to za dużo - po takim obżarstwie jedzenie potrafi zalegać w jelitach nawet przez pięć kolejnych dni. Zamiast całego dnia lepiej zrobić sobie jeden posiłek, ewentualnie dwa i to tak do 16:00, później już lepiej zwolnić i wypić czerwoną herbatę. Ja np. w ogóle nie mogę robić takich dni, bo moja silna wola by się rozpadła :D Jak nie jem to nie jem, ale jak już ruszę to koniec :D

    • ankaania

      ankaania

      27 września 2014, 12:29

      Właśnie tak jak gdzieś wcześniej napisałam, myślałam, że np zjem sobie czekoladę i słodsze śniadanie, albo bardziej niezdrowy obiad ;) dzięki za poradę :)

  • Magiczna_Niewiasta

    Magiczna_Niewiasta

    27 września 2014, 08:22

    Moim zdaniem takie dni całkiem wolne od diety nie są dobre, bo można im ulec całkowicie i zaprzepaścić dietę, co innego, że można wprowadzić dzień w którym je się potrawę na którą ma się ochotę, ale w zdrowych ilościach by nie przekroczyć jakiegoś max kalorycznego. Ładnie Ci to pospadało, szkoda, że te łydki takie oporne, moje też dużo nie chcą się zmniejszyć :)

    • ankaania

      ankaania

      27 września 2014, 09:29

      Nawet mi nie wspomniaj o tych łydkach... W ogóle mam podobno dośc umięśnioną budowę, z tego co mówią moi znajomi fizjoterapeuci i trenerzy.

    • Magiczna_Niewiasta

      Magiczna_Niewiasta

      27 września 2014, 11:12

      ja schudłam 22kg a z łydki zeszło mi zaledwie 2cm! To jest dopiero oporna łydka, i żadnym sposobem nie wiem jak ją zmniejszyć :D

  • katy-waity

    katy-waity

    27 września 2014, 01:25

    u niektorych mysli o cheat day'u -zwiastuja rychly koniec diety...

    • ankaania

      ankaania

      27 września 2014, 06:37

      Oby nie u mnie.;-)

  • Retsina

    Retsina

    27 września 2014, 00:19

    Tez tak macie , w dzień możecie nie jeśc a na noc wam sie włącza gastrofaza. Ledwo siedze taka jestem głodna, Noce są dla mnie najgorsze , lubie dlugo posiedziec ale głód mnie zabija !

    • ankaania

      ankaania

      27 września 2014, 06:36

      Kiedyś też tak miałam, ale ostatnio bardzo dobrze śpi mi się jak jestem lekko głodna. Tak jak mówią 3 Godziny przed snem ostatni posiłek. Dla mnie kryzys jest jak przychodzę z pracy czy uczelni, po obiedzie wtedy włącza mi się gastro na słodycze.

  • chyba_pesymistka

    chyba_pesymistka

    26 września 2014, 22:21

    gratuluję sukcesiku :) hmm ja w tamtym roku stosowałam i nie wpłynęło to na mnie, na moje starania jakoś negatywnie :) jeśli jesteś pewna, że to nie będzie zaprzestanie diety na dłuższą metę - jak najbardziej chealuj :D

    • ankaania

      ankaania

      26 września 2014, 22:24

      Dzięki za radę ;) Powodzenia ;)

  • Retsina

    Retsina

    26 września 2014, 21:47

    Trzymam kciuki !!!!

    • ankaania

      ankaania

      26 września 2014, 22:22

      Dziękuję i wzajemnie. Nawet cel ten sam ;)

  • Magdalenananie

    Magdalenananie

    26 września 2014, 21:39

    Powiem Ci, że cheat day może byćdobry, jeśli masz silną wolę i wiesz,ze pozwalasz sobie tylko raz i basta. Gorzej , jeśli się zawirujesz, i tak Ci się spodoba, że następnego dnia nie będziesz mogła sieoprzecz tłustym, kalorycznym smakołykom . Jestem pod wrażeniem, że jesteś na diecie 1,5 mch , a już ważysz 13 kg mniej. W sumię to ja trochę... zazdroszę. :( Bo u mnie leci od piątego lipca i jestem lżejsza jedynie o 7 kg, pomimo codziennych treningów i przeważnie ostrożnego jedzenia. Dużo sobie odmawiam. No i oczywiście itrzymuj wagę, nie daj sie spowrotem !

    • ankaania

      ankaania

      26 września 2014, 21:41

      Szczerze dziękuję, i jakoś samo zleciło, nie żebym się glodzila, mam to do siebie, że szybko chudnie, ale też szybko przybierać, dlatego najgorzej będzie utrzymać. :-)

    • Magdalenananie

      Magdalenananie

      26 września 2014, 21:50

      Tendencję do tycia to i ja mam Nasz nieszczęsny metabolizm. :(

  • Retsina

    Retsina

    26 września 2014, 21:32

    Z własnego doświadczenia powiem Ci że mnie takie dni zawsze gubiły , Po krotce w 2009 podjełąm walke ze soba i do 2011 z 83 kg spadlam na 55 kg . nie bylo zadnych cheatow , sama zdrowa kuchnia , troche cwiczen ( naprawde troche bo do sportu mam slomiany zapal) niestety po osiagnieciu celu troche "zbastowałam" z dieta , przybylo mnie 5 kg , pomyslalam zgubilam tyle to i te 5 kg co nadrobilam dam rade szybko zrzucic , niestety kolejne miesiace sprawily ze (szczesliwie nie doszłąm do wagi 83 kg) ale jednak 69 akutalne jest naprawde dołujace , i niestety większa ilość kg pochodzila wlasnie od takich dni rozpusty , moja miloscia sa twistery z kfc . moj blad polegal na tym ze zjadlam raz , rano waga, bez zmian, mozg podpowiada . kurcze zjadlas nie przybylo to jak jeszcze raz zjesz tez sie nic nie stanie. Wiem Wiem, silna wola etc ale hmm chyba wszyscy mamy z Nią problem skoro się tu spotkaliśmy

    • ankaania

      ankaania

      26 września 2014, 21:39

      Właśnie, trzeba mieć tą silna wole... Dzięki za wyczerpująca wypowiedź. Życzę powodzenia!

  • olenka173065

    olenka173065

    26 września 2014, 21:09

    Super udało Ci się!Dużo schudłaś żebyś tylko zdołała utrzymać.Powodzenia!

    • ankaania

      ankaania

      26 września 2014, 21:25

      Najtrudniejsze będzie utrzymanie! Musi wygrać zdrowy rozsądek!

  • balbinka21

    balbinka21

    26 września 2014, 20:06

    Gratulacje :)

    • ankaania

      ankaania

      26 września 2014, 20:11

      Dziękuję bradzo, tylko jeszcze cwiczenia wprowadzic! ;)

  • rkkate

    rkkate

    26 września 2014, 19:47

    gratulacje! chwila wytchnienia każdemu się przyda :)

    • ankaania

      ankaania

      26 września 2014, 19:48

      A dziękuje bardzo! Jeszcze mi trochę zostało ;) Tobie też się uda!

  • Soleddo

    Soleddo

    26 września 2014, 19:29

    Ja myślę że to by była taka nagroda. Jeśli tylko wiesz że będzie potrafiła powstrzymać się przed obzżarstwem bo inaczej to nie ma sensu. Na zasadzie raczej wyluzowania właśnie. No a Babci nie przetłumaczysz. Moja mi nigdy nie odpuściła. Czy chciałam czy nie :P

    • ankaania

      ankaania

      26 września 2014, 19:31

      Dokladnie, Babcia to Babcia :) Dla Niej zawsze się jest "za drobnym" ;) Chyba ustalę sobie taki jeden dzień w miesiącu ;)

    • Soleddo

      Soleddo

      26 września 2014, 19:34

      Z Babcia nie wygrasz. :) A dzień się przyda. Przecież jeśli pod kontrolą to będziesz miała większe ambicje na później :)

  • Karolajna_By

    Karolajna_By

    26 września 2014, 19:17

    Jestem za tzw 'dniem ładowania', wielu trenerów poleca robienie takiego dnia, ale oczywiście wszystko z umiarem. : )

    • ankaania

      ankaania

      26 września 2014, 19:19

      Wiadomo, rozsądek jest najaważniejszy ;) Żadna skrajnośc nie jest zdrowa.

    • Karolajna_By

      Karolajna_By

      26 września 2014, 19:22

      ja zrobię 'dzień ładowania' za 4 kg. ; d Przynajmniej tak sobie zakładam, Obym tylko dała radę i wygrała z własnymi słabościami. : )

  • katinka75

    katinka75

    26 września 2014, 13:30

    Super! Ja zaczynałam od 80kg (bywało i 81), a teraz jest 70,5/72,5...za cholerę nie mogę dojść do 69 :( Tobie tez po pierwszej dziesiątce szło bardziej opornie ? Zapraszam do grona znajomych : ) Cheaty są raczej ok :)

    • ankaania

      ankaania

      26 września 2014, 16:33

      Powiem Ci, jakoś nie odczuwam, że źle mi się schodzilo poniżej 70 bo wtedy akurat się nie ważyłam przez ponad dwa tygodnie i dziś weszłam a tu taka niespodzianka. Zobaczysz Tobie też się uda, ale trzeba dużo samozaparcia :-)

  • Agatkak92

    Agatkak92

    26 września 2014, 13:04

    Gratulacje! :) Ja jestem za cheat day - nie będzie negatywnych konsekwencji, u mnie po nim metabolizm rusza jak głupi ;) Byle to był jeden dzień, a nie tydzień :D Powiem Ci, że jak już jesteś na diecie i się przyzwyczaiłaś do małego czy zdrowego jedzenia, to nawet nie dasz rady zjeść tyle i tego co sobie wyobrażasz ;)

    • ankaania

      ankaania

      26 września 2014, 16:35

      Dziękuję bardzo :-D właśnie wiem, że jak już długo jadłam mniejsze porcję to potem na takim cheat dayu to by oczy jadły :-)

  • Efkakonewka

    Efkakonewka

    26 września 2014, 13:02

    Po pierwsze to ogromne gratulacje, pięknie Ci idzie:), a co do cheat day, hm...no ludzie to stosują i nie ma większych konsekwencji, chyba wszystko zależy od predyspozycji psychicznych, ja wolę nie robić takiego dnia, bo następnego znowu miałabym ochotę na słodkie, ja stosuję metodę jem słodycze dietetyczne na co dzień, wiem, że to nie to samo co lody, czy czekolada, ale wszystko zależy od psychiki, jeśli to będzie jeden dzień w miesiącu zapewne wielkiego spustoszenia nie zrobisz....

    • ankaania

      ankaania

      26 września 2014, 16:36

      Dziękuję, dziękuję! Ja właśnie musze nauczyć się jeść po kostce czekolady do kawy, ale codziennie żeby nie rzucać się na słodycze!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.