moja 6,5-letnia koza przedwczoraj oświadczyła mi, że "Dawid w przedszkolu jej się oświadczył" pokazując mi pierścionek na paluszku opowiadała mi przy tym, że "ostatnio ją rzucił, ale teraz znów się zakochał"... Więc wczoraj zapytałam, jak tam u Dawidka...ale z westchnieniem odpowiedziała mi, że Dawid znów ja rzucił, bo teraz kocha Oliwkę
przy takim tempie oświadczyn i rzucania to ja nie wiem, czy się nie pogubię...w każdym razie chyba zamiast zbierać np. na nowy samochód, to będę szykowała wiano
poza tym cała moja rodzinka, czyli cała nasza trójka, byliśmy wczoraj złozyć w końcu wnioski o paszporty,...bo sezon urlopowy tuż tuż. I albo te zdjęcia robią teraz dziadowe, albo sama juz nie wiem. Wyglądamy jak rasowi przestępcy, a ja to juz w ogóle Maxi Pyza łeb wielki jak "kuń" a buzia...normalnie księżyc w pełni...
Mam nadzieję, że to tylko wina zdjęcia, w lustrze aż tak siebie nie postrzegam...bo jeśli naprawdę tak wyglądam, to nie mam więcej pytań
izabela19681
30 kwietnia 2015, 14:30Słodka mała :)
KASI2013
30 kwietnia 2015, 13:07...dylematy milusińskich :)... kochamy te nasze słoneczka :)))
Aniutka2015
30 kwietnia 2015, 13:32pewnie :)) bez nich byłoby nudno i smutno :))
5kgw2ms
30 kwietnia 2015, 12:23Ostatnio moja mała prawie sześcioletnia kuzynka stwierdziła że ona męża mieć nie będzie tylko same dzieci , bo mąż to jest kłopot. Myślałam że spadne z krzesła hihi
Aniutka2015
30 kwietnia 2015, 12:50hahahahhaah o raju, ale spryciula :D hahahaahaha ;))
5kgw2ms
30 kwietnia 2015, 13:08Czasem to się zastanawiam skąd ona ma takie teksty
izabela19681
30 kwietnia 2015, 14:29Mądra dziewczynka :)
Kwiatuszek144
29 kwietnia 2015, 22:01Jaki miły wpis:)
Aniutka2015
30 kwietnia 2015, 09:19ooo dziękuję Ci ślicznie, miło z Twojej strony :)
mmm25
29 kwietnia 2015, 21:03Dzieciaki potrafią zaskoczyć:)
Aniutka2015
30 kwietnia 2015, 09:19każdego dnia mnie zadziwia moja mała mądralińska ;))
mmm25
30 kwietnia 2015, 11:19Mój 5 latek też :)
chesera
29 kwietnia 2015, 16:22Każdemu ciężko jest patrzeć na siebie. Jeszcze gorzej jest siebie słuchać. Nie patrz na siebie, pozwól innym oceniać. Najważniejsze żebyś się ze sobą dobrze czuła.
Aniutka2015
30 kwietnia 2015, 09:25dziękuję, w sumie masz rację i olać zdjęcia ;)
befit1981
29 kwietnia 2015, 14:56Ten Dawid to jakiś niestały strasznie w uczuciach-chyba nie warto w niego inwestować żadnych nadziei na przyszłego zięcia ;) A co do zdjęcia - kuń to piękne zwierze jest ;)
Aniutka2015
30 kwietnia 2015, 09:27hahahaha kuń to faktycznie piękne zwierzę...a jak chudnę to nawet będę rasowa klacz :D
julcia2008
29 kwietnia 2015, 12:17To Twoja mala jest z tego rocznika co moja mala,tylko moja jest ze stycznia i ja nie mialam wyboru czy poslac ja do szkoly czy nie!zreszta moja to jest taka madralinska,ze jej to szkola sluzy bo w przedszkolu juz sie nudzla:-D i wiem jak to jest z amantami w tym wieku bo moja mi oznajmila ze ja jakis w szkole pocalowal;-)
Aniutka2015
29 kwietnia 2015, 12:25hahahahaah ale fajna ta Twoja kózka :)) to moja kiedyś powiedziała, że ONA (!) pocałowała jednego z braci bliźniaków... jak ją ze śmiechem zapytałam , co on na to, to beztrosko stwierdziła, że powiedział "a fuj!" :D
Annanadiecie
30 kwietnia 2015, 09:12Jako mama chłopca znam to od drugiej strony - dziewczyna SĄ DZIWNE, poza może jedną Julią, która gra w piłkę i biega z nimi po drzewach:-)
julcia2008
29 kwietnia 2015, 12:11Pociesz sie bo ja paskudnie wychodze nie tylko na zdjeciach paszportowych,tylko na wszystkich zdjeciach:-( dlatego zazwyczaj robie za fotografa:-D
Aniutka2015
29 kwietnia 2015, 12:22kochana, to jeszcze musimy opanować photoshopa i wtedy juz będzie git ;):) żadne zdjęcie nam nie będzie straszne ;))
beataszuk
29 kwietnia 2015, 10:52No to ładne rzeczy, córcia widzę opanowana...przy tak zmiennych humorach narzeczonego....szacun...zdjęciami się nie przejmuj, my z mężem też wyglądamy jak z programu Fajbusiewicza...zawsze jak mam zły humor to sobie wyciągam nasze paszporty i ryczę ze śmiechu
Aniutka2015
29 kwietnia 2015, 10:56hahahahahah ale mnie rozbawiłaś :))
andzia.28.05.
29 kwietnia 2015, 10:49A daj spokój Kochana - ja na swoim zdjęciu do paszportu wyglądam tak, ze nikt mnie nie poznaje :p dodatkowo nos mi czerwony wyszedł, jakbym co najmniej problem z alkoholem miała ;)
Aniutka2015
29 kwietnia 2015, 10:54hhaahahahah kochana, bo wszyscy wiedzą co Polacy robią w ramach formuły All Inclusive ;) te zdjęcia z czerwonymi noskami są dla naszego bezpieczeństwa ;)) po wakacyjnych przygodach, po osuszonym barze, z zaczerwienionym noskiem (oczywiście od słońca ta czerwień, nie od % :P )) wracamy do domu... i na granicy nie czepiają się, bo wyglądamy kropka w kropkę jak na zdjęciu :D ktoś mądry to przemyślał :D ;P
Annanadiecie
29 kwietnia 2015, 10:46Ej no jak się robia zdjęcie paszportowe, to nie można na nim wyglądać dobrze, te nowe normy są jakieś absurdalne. W starym paszporcie miałam jeszcze zdjęcie z lewego półprofilu - wychodziły 100 razy lepiej niż teraz. No ale stracił już ważność..... Młoda w zerówce jest? Ostatni szczęśliwy rocznik, ja mojego mogę albo odroczyć, albo wysłać do szkoły jako 5 latka (jest z końca 2009 roku). PORAŻKA!
Aniutka2015
29 kwietnia 2015, 10:50no ja jej nie puściłam do szkoły, jest z lipca 2008 , więc miałam wybór szkoła albo jeszcze przedszkole. Uznałam, że jeszcze się do szkoły nachodzi a i pracować będzie do ukichanej śmierci, więc niech ma jeszcze trochę beztroski ;) a zdjęcia faktycznie masakra, wydawało mnie się, że powinno byc naturalne, a ono właśnie sprawiło, że nie jesteśmy podobni sami do siebie ;))
anejka75
29 kwietnia 2015, 10:34Mój mąż mi zawsze mówił, że wychodzi się na zdjęciach tak jak się wygląda... do momentu kiedy on wyszedł baarddzooo niekorzystnie (delikatnie mówiąc) na zdjęciu. Wtedy jego zdjęcie oprawiłam w ramkę i postawiłam w dużym pokoju w centralnym miejscu. Wszyscy pękali ze śmiechu a mąż czerwienił się jak burak, od tego momentu ma inne zdanie. Teraz jest przekonany, że zdjęcia zniekształcają i w ogóle się nie jest podobnym do siebie. A jeśli chodzi o zdjęcia do paszportu to nie jesteś jedyna... ja też wyglądam okropnie
Aniutka2015
29 kwietnia 2015, 10:43hahahahha jesteś niezła agentka...pięknie mężusia urządziłaś :))brawo! :) no teraz skłaniam się ku temu, że te zdjęcia mają taki "urok" ;)) bo naprawdę i ja i mąż i córka wyszliśmy jak ze zdjęcia do kartoteki policyjnej... no u mnie jeszcze na dokładkę ta pyza zamiast twarzy :D
anejka75
29 kwietnia 2015, 10:58Nie przejmuj się zawsze masz okazję iść na kontrole osobista na lotnisku, byleby jakiś przystojny celnik Ci się trafił :)
Aniutka2015
29 kwietnia 2015, 10:59aleś trafiła...hahahhahahah :D ja to mam szczeście, więc pewnie i jakaś osobista mi się trafi ;) ostatnio do Londynu jak leciałam, to oczywiście ja i koleżanka jako jedyne miałyśmy kontrolę anty-narkotykową :D więc może ja po prostu tak podejrzanie wyglądam :D
anejka75
29 kwietnia 2015, 11:36No co Ty dobrze wyglądasz, masz po prostu szczęście :)