....nie ma tak dobrze awaria prądu i od razu w domu robi się romantisch, szkoda że trochę przymusowo
dzień minął bez pokus garmażeryjno-cukierniczych więc fajnie :) szczerze mówiąc, nie mogę się doczekać pierwszego pomiaru, bardzo jestem ciekawa czy coś drgnie. Strasznie mnie kusi, żeby tylko wejść na wagę, tylko zerknąć ale ponoć częste ważenie nie ma sensu, więc niecierpliwie czekam piątku
Stokrotka2402
10 marca 2015, 07:47Hi, hi, ti dobre.... a z tą wodą ja mam identycznie. Teraz codziennie w pracy butla 1,75, poza tyn kawka, herbatka i wszystko znika, a ja ciągle czuję niedosyt.... chyba wpadamy w nałóg...
Aniutka2015
10 marca 2015, 07:52taaaaaa, następny etap to będzie grupa wsparcia AW...Anonimowe Wodożłopy ;) :P
julcia2008
9 marca 2015, 22:41A ja mam skuteczny sposób,żeby nie wskakiwać na wagę jak nie trzeba.Wyciągnij z niej baterie!ja tak robię i działa!po prostu nie chce mi się dziennie jej wkładać a i oszczędność:-)bo jak zostawiałam w wadze to średnio co 2 mies.musiałam kupować nową:-)
Aniutka2015
10 marca 2015, 07:16hahahahaahah no ta to nie wpadłam :)) pomysł świetny :)) i skuteczny :)