kurcze nie wiem co sie dzieje....wczoraj nie mialam sily vcwiczyc......tzn checi mam ale cialo odmawia....moze to wynik diety bo naprawde malutko jem nieraz ide glodna cwiczyc...
jeśli czujesz głód między posiłkami to zjadaj jakiś owoc, albo kup sobie Błonnik -nie jest drogi- a pomaga. Ja go zażywam i nie odczuwam głodu, a po za tym piję dużo wody.
powodzenia w dążeniu do celu :)
faktycznie chyba za durz chce.....musze bardziej racjonalnie myslec i spkojnie czekac na efekty.........buzioldla wszystkich
Attika
9 kwietnia 2009, 19:24
nie katuj sie tak, organizm przeszedl teraz w faze obronna, skoro dostaje malo jedzenia do tego duzo cwiczysz to stara sie robic wszystko aby Cie do tego zniechecic.... jedz wiecej i czesciej, cwicz z rana aby rozpedzic metabolizm a wieczorem cos lekkiego tylko.. i nie poddawaj sie !!
nextavenue
9 kwietnia 2009, 15:32
kazdy ma taki kryzys..znajdz w sobie sily i waga bedzie spadac...Musisz sie odbic od dna. potem bedzie latwiej...Ja tez kiedy mialam okropnego dola i bylam ociezala..Mieszkam w Anglii i przytylam tu 20 kg. Na razie zgubilam 10..Ale dalej walcze, choc ostatnio waga stoi... Pozdrawiam...
ananas1
9 kwietnia 2009, 09:47
Ja tez tak mam czesto. Pierwsze minuty ćwiczeń są koszmarem. Przychodzą myśli, że może dzisiaj sobie daruję itd.
Wiem jednak, że jak raz z takiego powodu sobie dam spokój, to pojawią się następne razy
Wiesz co jest wtedy najlepsze? Jak ktoś zauważy efekty .
etcetera5891
11 kwietnia 2009, 20:09jeśli czujesz głód między posiłkami to zjadaj jakiś owoc, albo kup sobie Błonnik -nie jest drogi- a pomaga. Ja go zażywam i nie odczuwam głodu, a po za tym piję dużo wody. powodzenia w dążeniu do celu :)
aniuleczka1981
11 kwietnia 2009, 11:47faktycznie chyba za durz chce.....musze bardziej racjonalnie myslec i spkojnie czekac na efekty.........buzioldla wszystkich
Attika
9 kwietnia 2009, 19:24nie katuj sie tak, organizm przeszedl teraz w faze obronna, skoro dostaje malo jedzenia do tego duzo cwiczysz to stara sie robic wszystko aby Cie do tego zniechecic.... jedz wiecej i czesciej, cwicz z rana aby rozpedzic metabolizm a wieczorem cos lekkiego tylko.. i nie poddawaj sie !!
nextavenue
9 kwietnia 2009, 15:32kazdy ma taki kryzys..znajdz w sobie sily i waga bedzie spadac...Musisz sie odbic od dna. potem bedzie latwiej...Ja tez kiedy mialam okropnego dola i bylam ociezala..Mieszkam w Anglii i przytylam tu 20 kg. Na razie zgubilam 10..Ale dalej walcze, choc ostatnio waga stoi... Pozdrawiam...
ananas1
9 kwietnia 2009, 09:47Ja tez tak mam czesto. Pierwsze minuty ćwiczeń są koszmarem. Przychodzą myśli, że może dzisiaj sobie daruję itd. Wiem jednak, że jak raz z takiego powodu sobie dam spokój, to pojawią się następne razy Wiesz co jest wtedy najlepsze? Jak ktoś zauważy efekty .