... co ta praca robi z człowiekiem ;)
... a tak poważnie - zrobiłam sobie test na obciążenia organizmu kilka dni temu - wyszła silna nietolerancja mleka, pszenicy, czekolady i cytrusów (cukier, ciasta, ciasteczka i inne słodycze porzuciłam jakieś 3 tygodnie temu)... nie jem tego i waga leci... aż się trochę boję, że w takim tempie - po pół kg mniej już trzeci dzień... zobaczymy, co będzie dalej...w każdym razie wakacyjny balast chyba zgubiłam :)
Nattina
16 września 2017, 19:27Dolaczam pytanie. Skad test?
aniulciab
16 września 2017, 21:23Test najpierw lekarka rodzinna zaleciła naszym dzieciom (ona jest homeopatką i specjalizuje się w medycynie chińskiej także). Test Mora. Nie jest to medycyna głównego nurtu, ale wykonywała mi go lekarka z tytułem doktora nauk medycznych, więc sama nie wiem. Traktuję to bardziej jako ciekawostkę, ale spróbuję się zastosować do zaleceń.
vitafit1985
16 września 2017, 08:44A gdzie się takie testy robi, jakie są koszty?
aniulciab
16 września 2017, 21:20Test Mora, sam test 150 zł, z konsultacją 200 zł. To chyba to samo, co biorezonans, ale nigdzie nie mogłam znaleźć jakichś dokładnych informacji. Robiła mi go lekarka z tytułem doktora w centrum medycznym Białymstoku. Test zrobiłam jako taką ciekawostkę, bo nieinwazyjny i taki wszechstronny. To nie do końca badanie z nurtu medycyny akademickiej. Bardziej jakoś w stronę naturoterapii, homeopatii. Można zrobić taki test w każdym większym mieście. Wikipedia pisze, że to oszustwo, ale kto by do końca takiemu źródłu ufał... ;)