... obmierzyłam się w strategicznych miejscach: biust - 100 cm, miejsce po talii - 89 cm, tyłek - 110 cm... w sumie nie jest źle :)
... nie wiem, czy to starość, czy co, ale powoli się chyba rozlatuję :/ po ranach na brodawkach zostało co prawda tylko kilka małych strupków, dzięki czemu karmienie jest już prawie bezbolesne :) niestety okazało się w niedzielę, że krocze mi się rozerwało :/ więc nadal chodzę ze szwami... a dzisiaj rano po pobycie w toalecie krew leciała mi dodatkowo jeszcze no wiecie skąd :/ a nie robię praktycznie nic poza karmieniem i pielęgnowaniem Dzidzi i swoich poranionych miejsc :/ od porodu raz troszeczkę poprasowałam i raz wzięłam na ręce Danielka... boję się, że stracę przez to więź, która mnie z nim łączy, a na którą tyle pracowaliśmy :/ zastanawiam się, czy jeszcze kiedykolwiek będę samodzielna i niezależna... teraz trudno w to uwierzyć...
... moje dwa Szczęścia :D
AlbankaCCL
23 listopada 2014, 12:59Widać, że Danielek jest dumny z bycia starszym bratem :) piękne, aż się wzruszyłam :)
renataromanowska
20 listopada 2014, 17:00a jak Danielek przyjął siostrzyczkę? u mnie w tym pierwszym okresie rolę mamy dla starszego syna przejął mąż. Bartek jakoś pogodził się że ja muszę się Witkiem zająć. Ale po roku czasu widzę że bardzo mnie potrzebował i teraz to odrabiam. Dasz radę. Trzeba to sobie jakoś poukładać;)
Nattina
19 listopada 2014, 20:40kochana, czas połogu to trudny czas, już raz przez to przechodziłaś, było może łatwiej, bo miałaś tylko maleństwo a teraz jest dwoje dzieci. Ale, wszystko można jakoś zorganizować. Podpowiem ci, jaki ja znalazłam sposób na bycie mamą noworodka i niespełna dwulatka. Kiedy karmiłam piersią (a jak wiesz to czasem trwa) brałam synka na kanapę, sadzałam blisko siebie i czytałam mu bajeczki, wiesz ile czasu tak razem spędzaliśmy? Poza tym syn asystował przy kąpieli, podawał mi różne przedmioty, polewał siostrę wodą w wanience, był moim pomocnikiem :) Trzymaj się i uśmiechaj do siebie. A jak trochę się wzmocnisz i córcia będzie w stanie zostać z kimś na godzinkę, zabieraj Danielka na samodzielne wyjścia- tylko mama i on. Żeby wiedział, ze jesteś tez czasem tylko dla niego. Starsze dzieci tego potrzebują.
magdaln
19 listopada 2014, 19:23Hej nie bylo mnie tutaj przez jakis czas a tu popatrz, g Gwiazda sie urodzila!!! Gratulacje ogromne... Pozdrawiam mocno
Ebek79
19 listopada 2014, 18:27Może trudno, ale jeszcze może tak być. Wszystko w Twoich rękach:) Dbaj o siebie.
psmwt
19 listopada 2014, 18:10oczywiście, że będziesz
dotinka1982
19 listopada 2014, 17:31Jakoś dopiero zobaczyłam wpis. Serdecznie Ci gratuluję małej Juleczki :-) I jej dzielnego starszego braciszka! Postaraj się mimo całego zamieszania i obowiążków jakie masz na głowie znaleźć codziennie chwile sam na sam z Danielkiem. Pozdrawiam!
Izabela1411
19 listopada 2014, 14:23niestety tez miałam rozejścia krocza i kolejne szycie.
mamazabki
19 listopada 2014, 14:20Będziesz będziesz ;)