... a niech to! niezły skok - przybyło mi 2,5 kg w tydzień :/
.... Danielek jakoś się trzyma, chociaż każdego dnia rano mówi, że jest chory, bo odkrył, że wtedy nie idzie do przedszkola :) oczywiście już tradycyjnie nie chce też z niego wracać do domu :) ja nadrabiam zaległości w praniu i prasowaniu, jeżdżę po sklepach, korzystając z wyprzedaży, i odpoczywam :) wreszcie czuję się dobrze :)
Marekkk
29 lipca 2014, 19:26Gratulacje!
truskaaweczka
13 lipca 2014, 11:38sprytny dzieciaczek :) :*
alam
12 lipca 2014, 21:29To niemożliwe żebyś tak przytyła. kontroluj ciśnienie, może to zatrzymanie wody! Buziaczki!!!
juniperuska
12 lipca 2014, 11:24Anetko od wieków nie zaglądałam na vitkę, dlatego proszę przyjmij spóżnione ale z serca płynące gratulacje!!! i dużo zdrówka dla Danielka! Buziaki! juni