...Mężuś wrócił :) wieczorek był fajniutki :) ale niestety dziś znowu cały dzień oddzielnie, bo on ma służbę, a ja zostaję u rodziców, jutro ja nie mogę przyjechać do naszego domku, bo pojutrze mam na ósmą, a na ósmą nie mam czym dojechać... może On do mnie tu przyjedzie... niby mam tylko 40 km do pracy, ale czasami to wielki problem...
... moja dietka leży na obu łopatkach... mam okropny apetyt... szok... zjadam mnóstwo niepotrzebnych rzeczy... dziś było ciasto drożdżowe z kruszonką, nawet trochę czipsów (!)...
... i gardełko mnie boli... dzieciaki były dziś wyjątkowo niesforne...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
pannamigootka
24 października 2006, 10:56no no z tym super to nie przesadzajmy. Gdyby była taka super to bym się nie odchudzała, ale....czy ja wogóle się odchudzam?Moje odchudzanie ogranicza sie chyba tylko do odchudzania słownego...no ale 3mam się jakiś tam zasad. Hehe. Powinnaś powiedzieć że jestem gruuuba i brzydka, to bym sie za siebie wzieła, a tak mnie rozleniwicie hehe o nie nie co to to nie BUZIAKI=)
Filipka
23 października 2006, 22:57ojoj cos sie nie za dobrze dzieje ,ale myśle ze Ci to minie i wrócisz do dietkowania jak tyko Ci sie troche uspokoi zycie no coż uroki pracowania i dorosłego życia .ajj te dzieciaki ,a na gardełko uwazaj pozdrowionka
chlebus4
23 października 2006, 22:04ktoś tu zajada handrę .........może lepiej już pojsć do fryzjera.Ja byłam w piątek i polecam .Poddałam się calkowicie wizji fryzjera/no nie chciałam grzywki i nie na zapałkę/.Zrobiłam sobie kolor ciemny brąz/dla ciebi chyba lepszy był by jakiś odcień blondu/,i fajnie mi skrócił do ramion i wycieniował/żeby wyglądały na lżejsze i się fajnie układały/.Polecam podbudowuje nowy wygląd i daje bakcyla do dalszej walki.Fajny sposób na jesienna handre.
kryzys
23 października 2006, 21:31myślę, że ten mój mąż zauważył, że coś się za zdrowo odżywiam, więc chciał mi zrobić przyjemność.
niunia007
23 października 2006, 21:07hej hej ja juz u siebie :):) juz sie zaklimatyzowalam i nastrajam sie na jutrzejszy start z dieta :) dzis sobie jeszcze poluznilam troszke :):) och z gardelkiem to teraz chyba wszyscy...taka pora a te drozdzowki zwal na okres hehe bo zawsze trzeba szukac winowajcy :):) tylko dlaczego nie potrafimy go odnalezc w sobie hihi ach my kobitki!!! mam nadzieje ze czas bez mezusia szybciutko ci mija i ze teraz to juz dawno jestescie sobie razem wtuleni i zadowloeni :):) bo ja nie moglam sie od swojego odkleic :):) pozdrawiam cie bardzo goraco i trzymaj dietkie ostro a o miesku i rybkach nie zapominaj!!! buziaki!papa
miszutka
23 października 2006, 20:52Wszystkich jakoś dopada chorubski. Niech się w końcu odczepi od nas. Dużo zdróweczka i miłego dietkowania. Nie kładziemy sie tak do końca na łopatki:-))))) Pa
turkus
23 października 2006, 20:44Hello. Gardełko boli :( Mam nadzieję, że szybciutko minie. Dużo tableteczek i witaminek łykaj. Na pewno ten okres chwilowego łakomstwa szybko pójdzie w niepamięć i ze zdwojoną siłą dietkę utrzymasz pięknie. Pozdrawiam.
pannamigootka
23 października 2006, 18:51zjadłam dziś Grześka, nawet siostra była tak miła, że mi poszła po niego do sklepu...a i była tak kochana, że kupiła tego BEZ CZEKOLADY:/ czyzby dbała o moja linię???hehehe ale i tak był BOOOOOSKI=D
kluskens
23 października 2006, 17:58uczysz w szkole? jestes nauczycielką?
SHAME
23 października 2006, 17:49właściwie skąd ty wiesz że bede wyglądać jak chudzielec jak nawet nie wiesz ile mam wzrostu co?? coś sie tak przyczepiła do tej strony normalny filmik jak każdy na tej stronie! dzięki że najpierw oceniasz a potem pytasz...
slabinka
23 października 2006, 17:38mój mąż też wyjechał jestem sama z córcią na 5 długich dni:(wyobrażam sobie jak mogą doprowadzić do szału dzieciaki głowa do góry pani profesor poradzisz sobie z dietką papatki
monorola
23 października 2006, 16:53Oj tak mnie ostatnio też złapał głód dokładniej to w weekend niestety... ale w niedziele już wypiłam mase wody więc nie obżerałam sie ;) Buziaki
kryzys
23 października 2006, 16:43No cóż każdemu się zdarza. Słyszałam, że sok pomidorowy pomaga, a może zbliża się ochłodzenie i czujesz instynktowną potrzebę gromadzenia tkanki tłuszczowej? A może to z nerwów? Może Ci herbatka z melisy pomoże ukoić ten głód. Tak czy inaczej trzymaj się i nie poddawaj, żebyś nie musiała kotka przestawiać w nie tą stronę co trzeba!