Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
... 65,8 kg :)) zeszłam w końcu poniżej 66 :)


6:50 - 3 małe kromki ciemnego chleba: jedna z pastą z łososia, druga z serkiem z chrzanem, trzecia z masmixem i dżemem + słodzona herbata
10:10 - farszynka z sosem i surówką (por, marchewka, jabłko, śmietana) + słodzona herbata
13:45 - kawa z mlekiem z automatu
15:20 - naleśnik ze szpinakiem + buraczki + słodzona herbata
17:00 - kawa z mlekiem + gorący kubek z automatu
20:00 - 1/4 pizzy z sosem + słodzona herbata
 

  • Nattina

    Nattina

    8 grudnia 2012, 15:42

    Fajna waga, trochę zazdroszcze, ze jesz te ciacha, kopytka, tyle pieczywa a waga spada. Super masz :)

  • AMORKA.dorota

    AMORKA.dorota

    8 grudnia 2012, 08:01

    gratuluję spadków i figury,bo ja gdym tak jadła to co Ty to kurczę ciężka bym była....czyli masz dobry metabolizm.Pozdrawiam.

  • Whispers

    Whispers

    8 grudnia 2012, 07:32

    co to masmix? :D

  • prosiatko

    prosiatko

    8 grudnia 2012, 07:25

    gratki, zycze dalszych spadkow!! :-)

  • alex156

    alex156

    8 grudnia 2012, 06:33

    Gratuluję :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.