moje ostatnie notki były pełne zwątpienia w powodzenie odchudzania... myślałam o tym, żeby dać sobie spokój, ale obejrzałam się w lusterku - zobaczyłam brzuchal jak w drugim trymestrze i to mi przypomniało, dlaczego chcę schudnąć... na porządku dziennym są pytania, czy jestem w ciąży, w którym miesiącu, gratulacje itp. :(
dość tego! muszę zacisnąć zęby i pomimo marnych efektów nadal walczyć z niepotrzebnym tłuszczem (ja tylko wyglądam niby szczupło, bo mam bardzo drobne kości, ale ilość tłuszczu w organizmie to 32,5% - to chyba mówi samo za siebie...)
... tylko tak mi trudno...
przed chwilą zjadłam śniadanie - 2 łyżki sałatki greckiej z połówką bułeczki i słodzona herbata... po drodze do pracy coś sobie kupię, żeby nie mieć pięciogodzinnej przerwy w jedzeniu, zjem obiad u Mamy, bo jeszcze rada mnie czeka, a w domu już tylko kolację z Mężusiem (dotrę tam ok 18:30)...
...a6w przerwałam ze względu na to, że podczas ćwiczeń bolał mnie kark - chyba coś nieprawidłowo robiłam - zamiast jeździć autobusami będę chodzić gdzie się da szybszym tempem - tylko tyle w sprawie aktywności fizycznej...
... i postaram się nie poddawać... i myśleć optymistycznie...
przesyłam buziaki dla Was Kobietki :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ineczka09
28 września 2006, 08:43Pozytwynie myśleć to najważniejszej. Uda się :) I Tobie i mnie i nam wszystkim. \o/ Po to tu jesteśmy! :) Pozdrowionka :*
20dziestka
27 września 2006, 22:23sie tak podoba :-)) i tak ma zostac..uda sie uda sie uda sie! dobranocka
SallySpectra
27 września 2006, 22:15Dzięki za komenta :) Szczerze mówiąc to raz w te wakacje było powyżej wagi wyjściowej, ale tylko raz ;))) 3mam za Ciebie kciuki, a z doświadczenia wiem, że chodzenie na piechotę dużo daje! Powodzenia, jestem z Tobą =]
kluskens
27 września 2006, 18:50najwazniejsze sa pozytywne mysli i checi a efekty wkrotce przyjda same :)
agabc
27 września 2006, 14:49Dzieki za wpis, nie martw sie z czasem idzie sie przyzwyczaic, tylko potrzebna jest silna wola
aniolek50
27 września 2006, 14:26Serdecznie dziekuje za pozdrowienia i bardzo pozytywny komenntarz:)
pannamigootka
27 września 2006, 14:24no ja tez sie postaram ale nic nie obiecuje hehe cos mi sie strony zawiesily i wogole wpisow nie pokazywaly ale juz jest okej
kwiat75
27 września 2006, 11:15Rozpisałam się pisząc komentarz, a tu bach strona się zawiesiła i wszystko przepadło. Zaczynam jeszcze raz. Ból karku to najczęstrzy problem u osób, które nie mają wyćwiczonych juz troszke mięśni brzucha. Pamiętaj o kilku zasadach. 1. Nie przyciągaj brodu do klatki piersiowej, trzymaj ją w doległości, najlepiej wykonując ćwiczenia patrz w sufit. 2. Łokcie rozstaw szeroko i delikatnie oprzyj za głową, nie ciągnij głowy do przodu podczas skłonu!. 3. Oddychaj, skłon- wydech, opuszczasz- wdech. 4. Całe napięcie przenieś na bięśnie brzucha , nie kark, bo to one przecież mają ćwiczyć. Jeśli 6W jest za trudnia spróbuj ćwiczeń ze stronki : http://www.modeling.pl/?sub=artykuly&fil=read&poz=11&art=50&dz=11&page=1 Ładny brzuch, nawet po tym jak schudniesz, uzyskasz tylko dzięki ćwiczeniom. Nie rezygnuj :) uf, ale się rozpisałam. :)
pannamigootka
27 września 2006, 10:38dziekuje za wpisik. Kupił mi go z okazji zdania prawka=)niby tylko maluszek, ale znajac Daniela to zanim wroce to on go tak odstawi, ze bedzie wygladal lepiej niz ferrari. Mój chłopak ma talent do takich rzeczy niedlugo Wam pokaze co zrobil z moim rowerkiem hehe. A co do Ciebie to nie poddawaj się i nie mów sobie, że to dieta tylko po prostu wprowadz takie zasady, ktorych bedziesz sie 3mac juz cale zycie. przynajmniej ja staram sie tak robic i jest dobrze nie tyję. Czasem nawet uda mi sie schudnac. hehe ale na odhudzanie jestem za leniwa za niecierpliwa i chyba doszlam do wnosku ze wygladam w miare wiec jest git. Najwazniejsze to polubic siebie. Wiekszość z nas dziewczyn tu na Vitalii nie jest wcale gruba wiele nawet nie ma nadwagi. My kobietki chyba lubimy sobie tak wmawiac rózne rzeczy. POZDRAWIAM!!!!BUZIAKI=)
kurczaczek144
27 września 2006, 07:58a najwazniejsze jest wlasnie pozytywne myslenie wiec tak trzymaj a na pewno ci sie uda!!! a z tym chodzeniem to dobry pomysl!!! pozdrawiam pa