... dzisiejsza waga: 60,4 kg...
... znów ciągle leje i wieje, więc przede mną dzień spędzony w domu... w poniedziałek zrobię sobie prywatnie podstawowe badania krwi i moczu... chyba faktycznie to jakieś osłabienie po diecie... jestem na niej już kilka dobrych miesięcy...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
mama147
8 lipca 2007, 09:34Zrób sobie te badania i wracaj do zdrowia :) ps. niedobrze by się stało, gdybyś teraz była w ciąży, po takiej dietce, nie jest to wskazane, ale jeśli test się pomylił a badania wykażą coś innego to serdecznie gratuluję :)
monpau
7 lipca 2007, 14:27koniecznie ,skoro sie źle czujesz. POzdrowionka, miłej soboty, no i niedzieli tez - bo mnie jutro nie ma.
magdaln
7 lipca 2007, 12:30Dziekuje za mily i pelen troski wpis. Tak jem od wczoraj. Przez 5 dni bylam na sokach i innych plynach i szczerze mowiac nie wiem czy nie mialas racji. Nie czulam si dobrze, nie kazdy moze jednak sie glodzic, zwlaszcza przy pelnym zajec dniu. Bylam glodna caly czas i meczylam sie. Mimo ze waga spadla to wiem ze to jest pewnie utrata wody i szybko to nadrobie. Dlatego wpisalam tyko jeden mniej mimo iz dzis na wadze bylo ponizej 63.Niemniej jednak czuje sie psychicznie podbudowana ze mi sie udalo mimo fatalnej pogody ktora nie sprzyja odchudzaniu i ogolnemu oslabieniu. NIe moglam tez biegac. Po polgodzinie bylam tam wyczerapana jakbym biegla maraton. Od dzis jestem z powrotem na 1000kcal warzywa i nabial. Dosc o mnie- teraz martwi mnie ze TY sie zle czujesz. Mam nadzieje ze to jest przejsciowe i zycze Ci zebys szybko wrocila do formy. Milego weekendu.
kaspio
7 lipca 2007, 11:34Anetko slicznie wygladasz-wygladalas tez slicznie majac 5, 10kg wiecej. pamietaj zdrowko najwazniejsze a my kobitki musimy miec troszke cialka aby nasi mezczyzni mieli za co zlapac a nie za same kosci. oby to bylo tylko oslabienie i abys szybko powrocila do normalnosci. milego weekendu, buziaki:))
anesia9009
7 lipca 2007, 11:11Nie przejmuj sie tym że dzisiaj troszke wiecej... I tak już osiagnęłaś to co chciałaś :D