chipsy zawsze zatrzymuja wode w organizmie tak samo jak orzeszki :):) no ale co zrobic jak sie juz czlowiek ich nawpycha :) pozdrowionka dla ciebie!!! paaa
beehive
5 czerwca 2007, 22:25
Ale wtwoim przypadku, to i tak nieiwle zmienia, Tak blisko już jesteś celu. Szczerze podziwiam:)i pozdrawiam... Mój warzsawski kolega właśnie wrócił z Białegostoku, gdzie pracował jako fotograf. Powiedział, ze dawno tylu pięknych kobiet w jednym miejscu nie widział;)
czarna88
5 czerwca 2007, 21:02
ja rezygnuje nie dam rady ... mam parktyki i nie ma mnie wogole w domu kiedy ja mam cwiczyc jak wracam to jestem padnieta i ide spac ??? co robic????
Dzesperka
5 czerwca 2007, 19:35
na tej fotce . masz swietne szczuplutkie ramionka:) pozdrawiam:) a jutro na bank juz po chipsach nie bedzie sladu i waga 0,5 kg mniej jak nic. poza tym, podziwiam ze masz nerwy wazyc sie codziennie-ja tak nie umiem:*
BeataJulia
5 czerwca 2007, 14:50
moja lista była by dłuższa ;-) Pozdrawiam serdecznie
gebus
5 czerwca 2007, 14:12
i dziekuje...
asej3
5 czerwca 2007, 13:12
Jak tam koniec roku szkolnego?? Milo bedzie poleniuchowac:) Chipsy na boczke a ideal juz tuz tuz:) Zapraszam na fotki:)
aanneett
5 czerwca 2007, 11:31
hej.wiesz co ja ostatnio zrobiłam jak miałam ochote na chipsy???kupiłam sobie 2 mega duze paki, i jedna zjadłam cała a druga do połowy...potem pzrez cała noc wymiotowałam i tak sie meczyłam ze myslałam ze wykituje...ale wiesz co podziałało...ochota na chipsy przeszłą natychmiast ,juz z miesiac nie miałam chipsa w buzi i patrzec na nie nie moge...
pozdrowka i miłego dnia:o)
aldona30
5 czerwca 2007, 09:48
ja znalazłam sposób na chipsy, w ogóle ich nie kupuję a jak już mąż przemyci i zaczyna przy mnie jeść, to mówię mu, że nie ma sumienia ...i idzie do kuchni albo do drugiego pokoju :-)
Miłego dnia
sylwunia1982
5 czerwca 2007, 09:46
mam nadzieje że między nami jest wszystko O.K. :)
<img src="http://img481.imageshack.us/img481/9224/10io2.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />
joasia33
5 czerwca 2007, 09:02
a może tak suszoną morelkę albo troszkę muslli, bee...Pani Nauczycielka, a je takie niezdrowe rzeczy...(sama wciągnęłam mleko zagęszczone tak ciut, no ale to też przegięcie)coś widze, że nałóg wraca no chyba, że znów masz dziś Dzień Dziecka...pozdrawiam i miłego dnia.(chyba ze zmęczenia głupoty piszę....zmykam spać...duża buźka...
katarzynka100
5 czerwca 2007, 08:56
..... mam do nich słabość... A poza chipsami do kolekcji dołączają jeszcze: solone orzeszki, frytki, hamburgery, pizze i piwko - a szczególnie takie zmrożone, latem::)))
hmmm
tak mogłaby sieoczywiscie zaczynac "Oda do wagi"... hihihi oczywiscie TWojej .. Jest swietnie a do konca roku jeszcze tylko 10 dni :) (bo u nas juz od czwartku zakonczenia roku, a w srode tez juz giełda szkół....)
a potem jakie bedzie odpoczywanie, dietkowanie i cwiczenie ;))
niunia007
6 czerwca 2007, 00:19chipsy zawsze zatrzymuja wode w organizmie tak samo jak orzeszki :):) no ale co zrobic jak sie juz czlowiek ich nawpycha :) pozdrowionka dla ciebie!!! paaa
beehive
5 czerwca 2007, 22:25Ale wtwoim przypadku, to i tak nieiwle zmienia, Tak blisko już jesteś celu. Szczerze podziwiam:)i pozdrawiam... Mój warzsawski kolega właśnie wrócił z Białegostoku, gdzie pracował jako fotograf. Powiedział, ze dawno tylu pięknych kobiet w jednym miejscu nie widział;)
czarna88
5 czerwca 2007, 21:02ja rezygnuje nie dam rady ... mam parktyki i nie ma mnie wogole w domu kiedy ja mam cwiczyc jak wracam to jestem padnieta i ide spac ??? co robic????
Dzesperka
5 czerwca 2007, 19:35na tej fotce . masz swietne szczuplutkie ramionka:) pozdrawiam:) a jutro na bank juz po chipsach nie bedzie sladu i waga 0,5 kg mniej jak nic. poza tym, podziwiam ze masz nerwy wazyc sie codziennie-ja tak nie umiem:*
BeataJulia
5 czerwca 2007, 14:50moja lista była by dłuższa ;-) Pozdrawiam serdecznie
gebus
5 czerwca 2007, 14:12i dziekuje...
asej3
5 czerwca 2007, 13:12Jak tam koniec roku szkolnego?? Milo bedzie poleniuchowac:) Chipsy na boczke a ideal juz tuz tuz:) Zapraszam na fotki:)
aanneett
5 czerwca 2007, 11:31hej.wiesz co ja ostatnio zrobiłam jak miałam ochote na chipsy???kupiłam sobie 2 mega duze paki, i jedna zjadłam cała a druga do połowy...potem pzrez cała noc wymiotowałam i tak sie meczyłam ze myslałam ze wykituje...ale wiesz co podziałało...ochota na chipsy przeszłą natychmiast ,juz z miesiac nie miałam chipsa w buzi i patrzec na nie nie moge... pozdrowka i miłego dnia:o)
aldona30
5 czerwca 2007, 09:48ja znalazłam sposób na chipsy, w ogóle ich nie kupuję a jak już mąż przemyci i zaczyna przy mnie jeść, to mówię mu, że nie ma sumienia ...i idzie do kuchni albo do drugiego pokoju :-) Miłego dnia
sylwunia1982
5 czerwca 2007, 09:46mam nadzieje że między nami jest wszystko O.K. :) <img src="http://img481.imageshack.us/img481/9224/10io2.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />
joasia33
5 czerwca 2007, 09:02a może tak suszoną morelkę albo troszkę muslli, bee...Pani Nauczycielka, a je takie niezdrowe rzeczy...(sama wciągnęłam mleko zagęszczone tak ciut, no ale to też przegięcie)coś widze, że nałóg wraca no chyba, że znów masz dziś Dzień Dziecka...pozdrawiam i miłego dnia.(chyba ze zmęczenia głupoty piszę....zmykam spać...duża buźka...
katarzynka100
5 czerwca 2007, 08:56..... mam do nich słabość... A poza chipsami do kolekcji dołączają jeszcze: solone orzeszki, frytki, hamburgery, pizze i piwko - a szczególnie takie zmrożone, latem::)))
Agniess
5 czerwca 2007, 08:30Naprawde jesz chipsy?
nigdymisienieudaje
5 czerwca 2007, 08:17Wyrzuć to świnstwo! Buzki:*
Demonek27
5 czerwca 2007, 08:02Nie kupuj więcej tego świństwa..nie dość, że niezdrowe..to jeszcze tuczy. Pozdrawiam i trzymam kciuki. Wpadnij do mnie.
ako5
5 czerwca 2007, 07:44Wyrzuc chipsy, bo jest super i nie ma co tgo psuc:))) Pozdrawiam Ala
TazWarkoczem
5 czerwca 2007, 07:39hmmm tak mogłaby sieoczywiscie zaczynac "Oda do wagi"... hihihi oczywiscie TWojej .. Jest swietnie a do konca roku jeszcze tylko 10 dni :) (bo u nas juz od czwartku zakonczenia roku, a w srode tez juz giełda szkół....) a potem jakie bedzie odpoczywanie, dietkowanie i cwiczenie ;))
calineczkazbajki
5 czerwca 2007, 07:39przecież ich nie jadłaś... chyba :)
justa31
5 czerwca 2007, 07:29Pozdrawiam i milego dnia
foczak
5 czerwca 2007, 06:57Miłego dnia!!!!