... wynik porannego ważenia: 64,8 kg :) wczoraj było nawet 64,6... to pewnie woda... ogólnie dieta jest smaczna (jak sama nazwa wskazuje), ale ja ciągle czuję głód i nęcą mnie chipsy albo świeżutkie białe bułeczki (może to ten głód emocjonalny)... Tomek je to, co ja i niektóre potrawy bardzo chwali :) Mama z kolei, kiedy powiedziałam jej o diecie (w tajemnicy), rozkrzyczała się na mnie, że jestem chuda i chyba chcę sobie narobić biedy... no cóż... wskaźnik zawartości tłuszczu w organizmie mówi wszystko - 30 % to już stan zdecydowanie alarmowy :/
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20dziestka
12 lipca 2010, 23:40Mamy i mezowie zawsze narzekaja ze anoreksja anemia bieda itd ale musimy robic to na co mamy ochote..dla mnie jestes zgrabna i chuda ale skoro Ty sie nadal zle czujesz to dietkowanie nie zaszkodzi...jak tam wakacje?? Pozdrawiam
Desperatka75
12 lipca 2010, 15:03wymiary mamy bardzo podobne tylko, że Ty masz.....16 cm więcej...hahahhahahahha........ Może jak zgubisz boczki, to już będziesz zadowolona <img src="http://tmp3.glitery.pl/gify/192/61/3-Zaszy-si-gdzie-409.gif"> Buźka!
kitvu
10 lipca 2010, 23:06zaczynam od wtorku
AlbankaCCL
10 lipca 2010, 18:52też byłam na tej diecie i poweim że jest skuteczna tylko mnie nie było na nią stać ale naprawdę działa gdyby tak jeśc to wszystko co tam jesc napisane to idzie schudnać i przez 2 miesiące można nawet z 6, kg zgubić tylko ta kasa tyle na te zakupy wydawałam że zrezygnowałam i teraz muszę się meczyć ;D
Pigletek
10 lipca 2010, 18:29Twoja mama myśli jak ja! Zawsze ci mówiłam, że świetnie wyglądasz i moim zdaniem nie musisz się odchudzać :)
MissHepburn
10 lipca 2010, 09:29Co do figury to przyznam, ze wyglądasz baaardzo szczuplutko i zgrabnie, więc rozumiem Twoją mamę ;) Ale rozumiem też Ciebie, szczupłemu schudnąć łatwo nie jest, wiem coś o tym ;) Pozdrowienia dla Ciebie i małego Przystojniaka ze zdjęć ;)
Trollik
10 lipca 2010, 09:05Mamy tak juz maja, ze zawsze krzycza kiedy sie wspomni o odchudzaniu, moja zawsze mowi, ze nie dbam o siebie...wtedy ja jej caly wyklad robie o tym co ja dla siebie robie :-)...chociaz ostatnio jak martwilam sie moim wzostem wagi to sama powiedzaial co mam robic pozdrowionka
Marekkk
10 lipca 2010, 08:34z mamami tak jest) dzieki Bogu na mnie nikt nie krzyczy... ale kolezanki z pracy napewno beda kryczec)) kiedys...
winozkany
10 lipca 2010, 07:34Nie widać po Tobie tych 30 % :) Trzymam kciuki :)
mmMalgorzatka
10 lipca 2010, 06:59troche dyscyplinki i bedzie ok... ślicznie wygladasz....
Olivkaa
10 lipca 2010, 06:45Ja tam myśle ze nikt nie powinien , drugiej osobie zniechecac do diet, wiadomo mamy jak to mamy , martwią sie :) Ale wkoncu najważniejsze to czuc sie dobrze samemu ze sobą :)