Mam cel. Do 21 maja, czyli przez 4 tygodnie schudnąć do 60kg. Nie będzie to takie proste, bo ostatnio trochę mi się przytyło i nie ważę tyle co na pasku. Potrzebuję zrzucić jakieś 5kg. Więc jest to realne. Jednak przede mną wyzwanie, czyli tydzień w domu z moim chłopakiem, a to nie sprzyja zdrowemu jedzonku ;)
Dzisiaj dietka zgodnie z planem, a na 20 wybieram się na siłownię. Powoli wychodzę z depresji popowrotowej na studia :D
Trzymajcie kciuki :)
aniucha24
25 kwietnia 2017, 15:36Teraz jestem przejedzona i mysle ze na poczatku pojdzie szybciej
kkasia12345
25 kwietnia 2017, 12:59Może jednak trochę mniejszy cel i w razie czego miło się zaskoczyć? Bo wychodzi Ci ponad 1kg na tydzień a to sporo :) Niemniej mam nadzieję że się uda!