Hej Maleńkie;)
Hmmm... Co tam u mnie słychać? A całkiem w porządku niby, ale nastrój to mam koszmarny... Może tęsknie za chłopakiem, który przyjedzie dopiero w sobotę;/ Nawet z koszyczkiem muszę sama iść;/ Od następnego tygodnia planuje powtórkę z prawka... Dokupię 10 godz i może mi się jakoś uda... Ostatnio jeżdziłam 45 min i wymuszenie mi wlepił;/ Jak mam sie przekonać do tego WORDu? Przecież jak ja widzę ten budynek i L-ki z nrkami to mi sie słabo robi...
Dzisiaj stanęłam na wadze, a tu 50.70kg Jeszcze tak mało nie ważyłam, a przecież się nie odchudzam...
Moja kuzynka urodziła i waży po porodzie 58kg. Ciągle się odchudza... Myślę, ze od razu po porodzie (3tyg ma mały;)) to troche niezdrowo. A przecież przy wzroście 158, to tragedii nie ma...:) Ale mały Igorek jest słodziutki..:) Chciałabym coś mu kupić, ale ubrania szybko sie kurczą..;) Jestem jedynaczką i nigdy nie widziałam takiego malucha;p Fajnie będzie jak podrośnie..:)
Jeszcze tak dla porównania;)
Waga z wieczora wczoraj:
A to teraźniejsza, przed chwilą się zważyłam po kolacji i 2 szklankach herbaty:
Hmmm... Co tam u mnie słychać? A całkiem w porządku niby, ale nastrój to mam koszmarny... Może tęsknie za chłopakiem, który przyjedzie dopiero w sobotę;/ Nawet z koszyczkiem muszę sama iść;/ Od następnego tygodnia planuje powtórkę z prawka... Dokupię 10 godz i może mi się jakoś uda... Ostatnio jeżdziłam 45 min i wymuszenie mi wlepił;/ Jak mam sie przekonać do tego WORDu? Przecież jak ja widzę ten budynek i L-ki z nrkami to mi sie słabo robi...
Dzisiaj stanęłam na wadze, a tu 50.70kg Jeszcze tak mało nie ważyłam, a przecież się nie odchudzam...
Moja kuzynka urodziła i waży po porodzie 58kg. Ciągle się odchudza... Myślę, ze od razu po porodzie (3tyg ma mały;)) to troche niezdrowo. A przecież przy wzroście 158, to tragedii nie ma...:) Ale mały Igorek jest słodziutki..:) Chciałabym coś mu kupić, ale ubrania szybko sie kurczą..;) Jestem jedynaczką i nigdy nie widziałam takiego malucha;p Fajnie będzie jak podrośnie..:)
Jeszcze tak dla porównania;)
Waga z wieczora wczoraj:
A to teraźniejsza, przed chwilą się zważyłam po kolacji i 2 szklankach herbaty:
paulinkaa19881
4 kwietnia 2012, 10:58waga rewelacyjna! tez by tak chciała sie nie odchudzac a waga spada..a co do wordu miałam takie same doswiadczenie za 4 razem zdałam a jak zdałam to jakby ktos ze mnie 20kg ze mnie sciagnał tak sie czułam. ty tez zdasz tylko do tego trzeba na luzie podejsc i patrzec na te głupie znaki ;p
Tysiia
3 kwietnia 2012, 22:51ale masz ładną wagę, wow!:)
FiolekAlpejski
3 kwietnia 2012, 22:29Alez jestes chudzinkeczka. Marze o takiej wadze :)
quattuor
3 kwietnia 2012, 21:54Hej Kochana ! :) Każda z nas kochających całym sercem ma takie chwile ..Jednak jak to mówi porzekadło : "Tęsknota jadnoczy zakochanych". ;) Bardzo ładnie schudłas - gratuluję ! Zmotywuje się Twymi postępami :) Co do "L-ki", każdy to przeżywał, jednak świadomość samodzielnej jazdy autkiem zwycięża ! :) Całuję gorąco i wierzę w Ciebie :)