Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po weekendzie
22 kwietnia 2013
sobota i niedziela to szaleństwo weekendowe..pracowałam(dyżur) i miałam gości z noclegiem do niedzieli..w sobotę nie miałam jak i gdzie ćwiczyć,dietkę jako tako bez większych grzechów takie malutkie dopuszczalne..w niedzielę goście wieczorem o 19 się rozjechali więc ja zrobiłam Jillian cardio kickbox,zestaw ćwiczeń na brzuch i pośladki..satysfakcja gwarantowana..zauwżyłam,że mój organizm domaga się ćwiczeń,uwielbiam to zmęczenie po ćwiczeniach..dziś też mam jeszcze bieganinę i cały tydzień taki będzie,gdyż jeszcze mam dyżur..zaliczyłam dziś 50 minut ćwiczeń z Erin O'brien..miłego dnia kochani..buziaki
therock
22 kwietnia 2013, 23:02uzależniona od aktywności!
MilkaG
22 kwietnia 2013, 21:38Po ćwiczeniach niby człowiek zmęczony a ma więcej energii, humor dopisuje i taki jakiś lekki jest.
MonikaGien
22 kwietnia 2013, 19:57ja też uwielbiam to zmęczenie po ćwiczeniach :)