Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sobotnio...
23 marca 2013
Od rana dzień sie jakoś kręci..mroźno..2 godziny po śniadaniu zrobiłam Jillian Ripped.Potem przygotowałam obiad,zrobiłam..podałam rodzince i zrobiłam ostatni dzień pierwszego levelu Jillian Abs.Jutro zasłużony odpoczynek od ćwiczeń a od poniedziałku 2 level Jillian Abs i drugi level JIllian Ripped...w poniedziałek podzielę się z wami moimi pomiarami i wagą(jak oczywiście będzie czym)..waga skacze,waha się..gdy włączyłam Jillian Ripped to troszkę spadła ale znowu stoi..tak czy inaczej walczę dalej,nie poddam się..chcę być znowu szczupła,zgrabna i BĘDĘ..Cudownego dnia kochani..buziaczki
MilkaG
23 marca 2013, 22:43Oczywiście że będziesz, robisz w tym kierunku dużo właściwych rzeczy i nie ma szans aby było inaczej.
therock
23 marca 2013, 22:13na pewno wyniki będą zadowalające:)
ewa4000
23 marca 2013, 19:08dziękuję za zaklęcie,musi coś w końcu przepędzić tę zimę bo nasze biedulki "boniaciątka"zamarzną na gnat :((( a tego nikt przecież nie chce !!! Życzę Ci cudownego wieczoru, idę poćwiczyć z Ewką :))))