Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
piątek
15 marca 2013
doczekałam się przyjechała do mnie ghm ghm ciotunia @@..umierać będę dopiero jutro a mam nadzieję,że aż pojutrze kiedy mam przewidziany dzień odpoczynku od Jillian. Dziś zaliczony w sumie 11 dzień Jillian 6 week six-pack abs,jeszcze jutro i ukończę drugi tydzień..nie mogę się doczekać końca ale cierpliwości w końcu nadejdzie.Dziś w pracy koleżanki zauważyły,że schudłam,że dobrze wyglądam..ach wspaniałe samopoczucie..buziaki
therock
15 marca 2013, 16:11Fajne uczucie:) i mobilizujące:) ja staram się chodzić w luźnych swetrach i koszulkach:) jak na wiosnę wyskoczę w czymś bardziej dopasowanym, to będzie WOW:P
MilkaG
15 marca 2013, 14:59Tu nie o honor chodzi, tylko nie wyobrażam sobie jak ktoś początkujący w ogóle jest w stanie to zrobić, muszę M poprosić aby mi pokazał czy on da rady chociaż tak ustać już bez ćwiczenia. Jeszcze raz się dokładnie przyjrzę jak ona to robi i może uda mi się podnieść choć trochę dupę do góry.
MilkaG
15 marca 2013, 14:29http://www.youtube.com/watch?v=ZJ8Zdj0OPMI ten link minuta 15:14 ćwiczenie na jednej ręce
MilkaG
15 marca 2013, 13:38właśnie skończyłam abs - i tylko z jednym ćwiczeniem miałam problem - nie możliwością jest unieść 107kg na jednej ręce i nodze i jeszcze druga nogę zginać i prostować - jak środek ciężkości (brzuch) balansuje, nawet podnieść się nie dałam rady. A wiec od poniedziałku ruszam - shred 30 dni i 6 week abs, zobaczymy jakie będę miała rezultaty w cm, bo waga jest na drugim miejscu.
MilkaG
15 marca 2013, 12:17Daję radę zrobić wszystko ćwiczenia, ale te podskoki, pajacyki i skakanka tak mi podnoszą tętno że myślę czy aby mi serce nie wyskoczy. Ilość powtórzeń jest ok, bo później przy brzuszkach serce się uspokaja, a ćwiczenia na ramiona to przyjemność, ogólnie to idealne ćwiczenia dla mnie na ten poziom kondycji. Za kilka dni organizm przyzwyczai się do wysiłku, po prosty prędzej nigdy nie skakałam, i te moje zwałki tłuszczu tak nie latały.
MilkaG
15 marca 2013, 11:46Shred 1 dzień zrobiłam, tylko faza cardio mnie wykończa, ale spróbuję później ten abs i jak będzie mi szło to od poniedziałku 6 tygodni.
MonikaPG
15 marca 2013, 11:06Gratulacje wytrwałości i systematyczności w ćwiczeniach. Ja wczoraj tak źle się czułam, że nie dałam rady ćwiczyć :(
Pereucia
15 marca 2013, 10:54Dobrze, że tak pozytywnie, Mile uwagi na temat wyglądu na który się ciężko pracuje zawsze satysfakcjonują :]