Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
12/30 z Jillian...
12 lutego 2013
zaliczyłam 2 dzień z drugiego poziomu z Jillian..dziś od rana jestem jakaś zmęczona i nic mi się nie chce ale się przemogłam i zaliczyłam te niecałe pół godzinki skoków.Ten 2 level jest bardziej skomplikowany,dużo ćwiczy się z hantlami na ramiona..teraz czuję,że ramiona to moje słabe ogniwo,mam straszne zakwasy i bolą,nie mogę do góry rąk podnieść ale co tam,przejdzie w miarę jak będę nabierała sprawności..miłego wtorku..buźka..
patrishiia
12 lutego 2013, 16:22Ja tez tak mialam na poczatku moich cwiczen,ale potem bylo lepiej :-)
therock
12 lutego 2013, 13:45Każdego dnia będzie lepiej:)