Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 68-74 ( 02-08.04.2012) Wesołych Świąt!!!


Witajcie Moje drogie na wstępie wszystkiego naj...z okazji świąt:) Właśnie głównie z tego owodu ostatnio rzadko tu zaglądałam, no ale nie tylko, udało mi się wreszcie znaleść maluszka do opieki i mam teraz dwa maluchy mojego skarba i jeszcze jednego chłopczyka do pilnowania, no i niestety to wiąże się z tym ze na nic nie mam czasu, dosłownie na nic...masakra, no ale chciałam gdzieś troszkę zarobić, więc udało sie, ale nie jest łatwo, oj nie... Nie będę Wam streszczać każdego dnia pokolei, bo nawet nie pamiętam, ale nie było zle, a wręcz całkiem fajnie:) Udaje mi się przestrzegac dietki:) No dziś pozwoliłam sobie na dwa kawałeczki ciasta z okazji świąt, ale oj tam:P... Ale tyle przez ostatnie dni się narobiłam, sprzątanie przed świętami całego domu, gotowanie bo dziś gości mieliśmy... że należało mi się też coś:)

A menu dziś wyglądało tak:

śniadanie: po kawałeczku święconki, kubeczek żurku i troszkę sałatki z piersią kurczaka

2 śniadanie: zielona herbata

obiad: 2 małe kotleciki z piersi kurczaka, łyżka buraczków i odrobina ziemniaczków

podwieczorek: 2kawałki ciasta i kawa

kolacja: troszkę sałatki jarzynowej i 2plasterki swojskiej szynki i mięta do picia

Oki ja zmykam, trzymajcie sie ciepło:*** buziaczki

  • atka089

    atka089

    12 kwietnia 2012, 19:08

    kochana i Ty przy jednym maluchu masz jeszcze sile i cierpliwosc zajmowac sie takim stadem ;) ? podziwiam!

  • FabPapillon

    FabPapillon

    9 kwietnia 2012, 19:18

    Tylko 2 kawalki ciasta! Kochana nie masz czym sie martwic! Ja sie nie przyznam ile kawalkow bylo ;) ale od jutro ciezki powrot do rezimu! :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.