Witajcie Moje drogie na wstępie wszystkiego naj...z okazji świąt:) Właśnie głównie z tego owodu ostatnio rzadko tu zaglądałam, no ale nie tylko, udało mi się wreszcie znaleść maluszka do opieki i mam teraz dwa maluchy mojego skarba i jeszcze jednego chłopczyka do pilnowania, no i niestety to wiąże się z tym ze na nic nie mam czasu, dosłownie na nic...masakra, no ale chciałam gdzieś troszkę zarobić, więc udało sie, ale nie jest łatwo, oj nie... Nie będę Wam streszczać każdego dnia pokolei, bo nawet nie pamiętam, ale nie było zle, a wręcz całkiem fajnie:) Udaje mi się przestrzegac dietki:) No dziś pozwoliłam sobie na dwa kawałeczki ciasta z okazji świąt, ale oj tam:P... Ale tyle przez ostatnie dni się narobiłam, sprzątanie przed świętami całego domu, gotowanie bo dziś gości mieliśmy... że należało mi się też coś:)
A menu dziś wyglądało tak:
śniadanie: po kawałeczku święconki, kubeczek żurku i troszkę sałatki z piersią kurczaka
2 śniadanie: zielona herbata
obiad: 2 małe kotleciki z piersi kurczaka, łyżka buraczków i odrobina ziemniaczków
podwieczorek: 2kawałki ciasta i kawa
kolacja: troszkę sałatki jarzynowej i 2plasterki swojskiej szynki i mięta do picia
Oki ja zmykam, trzymajcie sie ciepło:*** buziaczki
atka089
12 kwietnia 2012, 19:08kochana i Ty przy jednym maluchu masz jeszcze sile i cierpliwosc zajmowac sie takim stadem ;) ? podziwiam!
FabPapillon
9 kwietnia 2012, 19:18Tylko 2 kawalki ciasta! Kochana nie masz czym sie martwic! Ja sie nie przyznam ile kawalkow bylo ;) ale od jutro ciezki powrot do rezimu! :)