Dziś zrobione 12,6 km.
Uwielbiam taka wiosenną pogodę, chodzenie sprawia wtedy ogromną przyjemność.
U mnie zbliża się @. Pewnie w ciągu 2-3 dni dostanę. Mam dziś przez to mega głoda.
Wyglądam też jakbym była w ciąży tyle wody mi się zatrzymało.
Ah co za idiota wymyślił, że to kobiety musiało @ pokarać
Te bułeczki, które upiekłam już się skończyły. Smakowo były bardzo dobre ale:
- mąka była typu 720 i pewnie przez to ciasto nie wyrosło, były bardzo zbite
- skórka była tak twarda, że przekrojenie bułeczki na pół było nie lada wyczynem, trzeba było też uważać, żeby zębów nie stracić w trakcie jedzenia
Menu:
7.25
- 2 bułki z pomidorem i rzodkwią
10.25 w pracy
- 1/2 melona
- 2 kiwi
- 2 wafle ryżowe
- migdały
13.15
- 2 bułki z kremowym serkiem, szynką, ketchupem
15.15
- 5 suchych bułeczek (wiem wiem, bez sensu to było ale mówi się trudno)
15.45
- kalafior na parze
- marchew na parze
- ryba na parze
Jest 20 a mój żołądek nadal jest zawalony więc już dziś nic nie zjem.
Płyny:
3 kawy
- 2 pu-erh
- 2 szklanki maślanki
Przekąski:
- migdały
MllaGrubaskaa
20 lutego 2013, 14:55Nic nie mów o @ mnie czeka w przyszłym tygodniu i już się boje że odkurzacz się załączy :)) Dobrze że ząbków nie połamałaś na bułeczkach :))
agneska1980
20 lutego 2013, 12:27Wzorcowe menu :-) może catering dietetyczny otworzysz :-) do pracy jedzonko super spakowane :-))) mniam .Nabrałam ochoty na kalafiora z parowara :-) a ta dupeczka tej pani...:-) my będziemy miały lepszą :-)
Evcia1312
20 lutego 2013, 10:29pieknie ,kolorowo
nattaliie
20 lutego 2013, 09:58Faceci rewelacyjni ....ehhhh az sie chce takiego schrupac:)))) Dania pyszne:)
Marta.Smietana
20 lutego 2013, 09:57No a wiesz ile sie spaliło kalorii przy jedzeniu takiej bułeczki :D
Jess82
20 lutego 2013, 09:48yyy wiosenna pogoda? Zazdroszczę:) Ach ta dupeczka ze zdjęcia.....gdybym taką miała cały czas bym się ogladała i na nią patrzyła, a zasypiałabym macając się po niej achh
monaniczka
20 lutego 2013, 07:06pyszny obiadek ;) mmm ... a powiedz mi te migdały i przekaski to kiedy jesz ?
cambiolavita
19 lutego 2013, 23:57Czy ten pan na przedostatnim zdjeciu czeka na mnie...???? :) Jejku, jesli moj chlopak by sie dowiedzial, jakie ja zdjecia ogladam... :)
etcetera5891
19 lutego 2013, 23:15Ciekawe to twoje menu, ja nie umiem sobie tak komponować i jem to co mam w lodówce :)
Elson
19 lutego 2013, 23:02oj tam bułeczki:) nie można wszystkiego robic idealnie:)
basterowa
19 lutego 2013, 22:18Za mną ostatnio chodzi kajzerka zwykła, taka chrupiąca z żółtym serkiem.... Suchą też bym nie pogardziła, w sumie to Cię rozumiem ;)
Madeleine90
19 lutego 2013, 22:10super jedzenie:) a z bułeczkami to dobrze zrobiłaś, że zjadłaś- może nie wyszły idealne ale nie warto marnować jedzenia. Mi kiedyś wyszedł kompletnie zakalcowaty chleb (robiłam jakiś super nowy przepis na chleb owisiany...) i też go potem zjadłam, trochę się pomęczyłam, robiłam z niego tosty żeby był w ogóle zjadliwy:) także Twoje bułeczki przy moim zakalcowatym chlebie i tak są ok:)
Aliszia91
19 lutego 2013, 22:05U Ciebie jak zwykle, pysznie, zdrowo i kolorowo :D
kasiakasia71
19 lutego 2013, 21:56No niestety ale @y nas lubią,a swoją drogą faceci też powinni mieć choć raz w życiu-już widzę ich miny ha ha
mikolino
19 lutego 2013, 21:42Ahhh te Twoje motywacje ;-)
liliputek91
19 lutego 2013, 21:31ale pyszności, jak zwykle:)
Lioness.From.North
19 lutego 2013, 21:30Twoje też fajne:) to prawda, jedzenie do pracy może robić się samo, ja już mam przygotowane na jutro:)
misskitten
19 lutego 2013, 21:13ja dziś byłam jak jamochłon...twoje menu byłoby u mnie na zapchanie dziury w zębie;-))))niestety....też jestem przed @..........co rano nie ubrałam to mi nie pasowało, co za nastroje!!!masakra;-)
panna.cotta
19 lutego 2013, 21:13Pysznie!