Dziś byłam na dwóch zleceniach. Tak więc od rana poza domem, wróciłam koło 18.
Rano wybrałam się godzinkę prędzej, żeby jeszcze połazić po sklepach przed pracą. Idę sobie, oczywiście mokro jak to w Anglii ale ja zadowolona bo kalosze mam na nogach i nagle zonk. Weszłam w kałużę i mam całe mokre nogi Okazało się, że moje śliczne kaloszki po trzech miesiącach pękły na górze, a że są kolorowe to tego nie było widać. Miałam je na nogach może z 5 razy. Poleciałam więc nabyć nowe butki.
Kupiłam w River Island skórzane botki na przecenie z 70f na 35f. (moje nie są aż takie jasne)
Żałowałam że nie było czarnych, bo jednak by się przydały. Weszłam do mojego ulubionego Charity Shopu i co tam znalazłam? Nowe z metkami skórzane botki z Top Shopu za cenę 7,5f. O takie:
Kupiłam też fajną sukienkę z h&m. Jak się wypierze to zrobię jej fotki.
Dziś między jednym a drugim zleceniem miałam godzinę przerwy więc skoczyłam do Subway'a po kanapkę. Powiem wam, że nie zdawałam sobie sprawy jakie wielkie one są Oczywiście zjadłam całą ale nie byłam po niej głodna przez kolejne 5 godzin.
Na szczęście wykończyłam już praktycznie całe świąteczne jedzonko z domu, zostało mi tylko trochę bigosu.
Menu:
8.50
- kołodziej
- galat
- sałatka
11.00 w pracy
- grzanka z greckim serem
14.30
- kanapka z Subway z: szynką, kurczakiem, serem, sałatą, ogórkiem, kukurydzą, sosem majonezowym
19.45
- kołodziej z serem
- ser pleśniowy
- sałatka
Płyny:
- 2 szkl. diet coke
- puszka pepsi max
- 2 kawy
- pu-erh
MllaGrubaskaa
29 grudnia 2012, 16:33Fajne te botki ;) szczególnie te czarne :))
kasiakasia71
28 grudnia 2012, 20:18To naprawdę niedrogo kupiłaś te botki
cambiolavita
28 grudnia 2012, 13:22Kurcze, jak ja uwielbiam Anglie za te wyprzedaze i Charity Shops, gdzie mozna znalezc nowe rzeczy za grosze! I kanapki z Subwaya... Eh, wspomnienia... :)
CzarnaPerla1300
28 grudnia 2012, 11:50Ale kanapa mniam :) Jadę nalać paliwo bo jakoś brakło :)) Ah ty zakupoholiczko :D Buziak :*
marcelka55
28 grudnia 2012, 11:37Ładne botki, przydałyby mi się takie do pracy :)
misskitten
28 grudnia 2012, 10:08Super te butki, mi podobają się szczególnie te pierwsze;-)
ostrow2
28 grudnia 2012, 08:08Buty są świetne !!!! Z tym moim odchudzaniem to taka walka z samą sobą ........ nie idzie łatwo a jak będzie jeszcze gorzej to oszaleje ...... Pracuję nad sobą żeby nakładać sobie małe porcje i żeby nie dokładać :)))
TAINTA
27 grudnia 2012, 22:50fajne butki, ja kupiłam dwie pary kozaków z wyprzedaży ;-)
Groseille
27 grudnia 2012, 22:08jedyny 'fast-food' do jakiego zachodzę jeśli już muszę to subway :D Smaczne kanapki mają, a w sumie i całkiem zdrowe jeśli się weźmie na ciemnym pieczywie :D i nie takie kaloryczne (no chyba że wersja z klopsikami, ale ja bym tego kijem od miotły nie tknęła:P) Zawsze biorę z kurczakiem albo szynką z indyka i sosem BBQ
biedrona48
27 grudnia 2012, 21:36Garfild i jego teksty :)