Nie wiem czy jestem przemęczona czy mam jakiś kryzys ale ostatnio ciągle zmęczona jestem wieczorami. Jest po 20 a ja najchętniej położyła bym się do wyrka.
Dziś była praca, po niej zakupy. Jutro powtórka z rozrywki bo muszę iść kupić prezent dla córki koleżanki.
Moje dziecię już dziś dobrze, wczoraj rzygał z 10 razy a dzisiaj nic. Nie wiem już sama czy to tak szybko poradził sobie z wirusem czy po prostu stanęło mu coś na żołądku. Ostatnio kilka dzieci w jego klasie to przechodziło więc mógł się zarazić. Tu w szkole jest zasada, że jak dziecko chore dzwonią żeby odebrać i dostaje się karteczkę, że 48 h ma zostać w domu. Ale wiadomo wirusy zdążą się roznieść. No nic, najważniejsze że jest już ok.
Idąc dziś do pracy zauważyłam mały stary cmentarzyk, zrobiłam 2 fotki ale dziś nie było czasu żeby tam wejść i się rozejrzeć. Następnym razem jak mi czas pozwoli to tam wstąpię.
Menu:
8.20
- 2 kołodzieje z grani i koperkiem
12.40 w pracy
- 3 sezamki (mała paczuszka)
16.10
- kołodziej z brie
- sałatka
- sałata z pomidorkami
- niebieski ser
19.45
- kapuśniak
Płyny:
- 2 kawy
- woda 500 ml
- 1 pu-erh
Przekąski:
- ciastka
TAINTA
21 grudnia 2012, 09:55cmentarzyk i kościółek widzę,lubię takie stare miejsca a w WB sporo macie takich !!! a co do spania to ja tez wcześnie padam, po prostu nie mam siły!!
stoneczka
20 grudnia 2012, 13:33ostatnio mam to samo, wieczór godzina 20 ja już padnięta, ale jak się położę spać to i tak nie mogę zasnąć tylko się męcze po 2,3 godziny. ;/
ostrow2
20 grudnia 2012, 10:21Mój mąż pracuje w Holandii i w tym roku wykupił nam wycieczkę do Paryża .... super było ,a na kolejny rok mamy plan odwiedzić właśnie Londyn , albo zamki nad Loarą :))) Londyn to piękne miasto -prawda . Mamy szansę tam pojechać tylko dlatego że mąż tam pracuje bo za polskie zarobki nie bardzo mogłabym sobie pozwolić . Tak że jest realna szansa zobaczenia Londynu . Tylko jakoś nie toleruję tam tej monarchii :))))) Tle ludzi na nich robi , a oni opływają w luksusach.
ostrow2
20 grudnia 2012, 10:08Sprawdzę i wszystko opiszę !!!! Żeby cokolwiek wiedzieć to myślę że minimum miesiąc muszę sobie dać.
CzarnaPerla1300
20 grudnia 2012, 09:40haha kapuśniak dziś mam :))) Anaaaaaaaaa po cmentarzach będziesz chodzić no co Ty ,lepiej kluby odwiedzaj a nie straszne miejsca :) Więcej kolesi proszę Ty wiesz w "naszym" typie cobym jęzor przydeptała :)) Buziak :************************
MllaGrubaskaa
20 grudnia 2012, 09:08:))
ostrow2
20 grudnia 2012, 08:23A to Ty w Anglii jesteś? Jedzenia mniam ! ja też uwielbiam sery pleśnoiwe , ale ich teraz unikam !
liliputek91
20 grudnia 2012, 05:50pyszne jedzonko:)
Madeleine90
19 grudnia 2012, 22:58też ostatnio jestem chronicznie wykończona, szczególnie wieczorami, miejmy nadzieje, że wypoczniemy w nadchodzące święta:))
Madanna
19 grudnia 2012, 22:55Umm ale dawno nie jadłam kapuśniaka... kurcze a bym zjadła :)
minusczternascie
19 grudnia 2012, 22:10ciekawy ten cmentarzyk , dobrze ujęte zdj! menu jak zwykle ciekawe, motywacje mmm. codziennie dodajesz a ja nigdy nie widziałam żeby sie powtarzały ... mój facet to przeciwienswto tych z Twoich zdj..brzuszek i tłuszczyk wszedzie... i tak mnie kręci ;pp
Milena.milena1
19 grudnia 2012, 21:46Motywacje cudowne............ A ten gosc na ostatnim zdjeciu Boski!!!!!!!!!!!! 100% w moim typie :-) Pozdrawiam