Dziś przed pracą wskoczyłam na chwilkę do Charitka i znów udało mi się coś upolować Ostatnio mam prawdziwego farta bo za każdym razem wychodzę z czymś. Tym razem kupiłam mojej kici fajną miskę z kotkami a dla siebie kolejny dzianinowy dłuższy sweterek do getrów (będzie robił za tunikę).
Jesień mi nie straszna, mam w czym chodzić
Menu:
7.25
- kromka chleba z brie i ogórkiem
10.45 w pracy
- kromka chleba
- sałatka brokułowa
14.05
- ciastko owsiane
- 2 śliwki
- melon
- pomarańcza
16.30
- fasolka
19.45
- sałatka brokułowa
- grzanka z kiełbasą słoikową i pomidorem
Płyny:
- 3 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- 4 pu-erh (będzie 5)
Isengard
24 października 2012, 22:25Świetna ta babka na pierwszym obrazku :)
MamaGabrysi1983
24 października 2012, 20:30dłuższy sweter od 2 tygodni poluje za takim:) super menu
CzarnaPerla1300
24 października 2012, 12:55Faktycznie ciągle udajesz keszzzz hihi i dobrze :) Kupuj jak jest okazyja a co :)) też bym kupowała :) ale limit wyczerpałam haha .A teraz tak 5+1=6 idą do mnie :)) Buziaczyska aniczko :****
cytrynkaa
24 października 2012, 10:57Mam ochotę na obiad fasolkę po bretońsku:)
cambiolavita
24 października 2012, 10:48Kurcze, u Ciebie jak zwykle boskie foteczki! Mozna oko nacieszyc! :)
MllaGrubaskaa
24 października 2012, 08:25Mnie by się przydało parę sweterków zakupić na jesień , ale kaski mało , trzeba będzie po lumpach polatać ;))
jeszczeimpokaze
23 października 2012, 21:34Pysznie tu u Ciebie :) i ta sałatka brokułowa, mniam
Madeleine90
23 października 2012, 21:32pyszności:) przypomniałaś mi, że dawno fasolki nie jadłam- a przecież tak bardzo ją lubię:) trzeba będzie sobie ją przygotować:))
momolada
23 października 2012, 21:19pyszne jedzonko :)