Jednak na chwilę obecną najgorsze jest dla mnie odmawianie sobie pewnych rzeczy... cukru do herbaty, czy kawy z mlekiem :) ale wiem, że to kwestia przyzwyczajenia i wyrobienia w sobie odpowiedniego nawyku :)
Każdy zapach, aromat, odczuwam ze zdwojoną siłą, ale nie zamierzam ulec pokusie! Żadnej! :) Na szczęście do diety przystąpiłam razem z moją Przyjaciółką :) wspieramy się i walczymy razem! ;) o nasze "nowe" i zdrowsze życie :) kiedy jedna ma chwilę słabości, druga zaraz stawia ją do pionu i walka toczy się dalej! :)
Coś wspaniałego, móc dzielić takie przeżycia z bliską osobą, bądź, co bądź dieta wymaga wielu wyrzeczeń, surowości wobec siebie, dyscypliny, ale także pozytywnego nastawienia i ogromnej motywacji, której nam nie brakuje :)
Fakt, faktem minął dopiero jeden dzień na naszej długiej drodze do wymarzonej wagi i sylwetki, aczkolwiek już czujemy się lepiej! :) Ponieważ nie siedzimy na tyłkach czekając na cud, tylko bierzemy się za siebie i ciężko "pracujemy" ;)
Ciężkie dla każdej osoby odchudzającej się, jest również patrzenie na innych domowników, delektujących się ulubionymi potrawami... ;)
ale jak to moja Przyjaciółka powiedziała, to właśnie te potrawy, przekąski i smakołyki doprowadziły nas do miejsca, w którym się obecnie znajdujemy.. wówczas nasz brak silnej woli spowodował przyrost kilogramów, które o zgrozo tak łatwo przybrać, ale pozbywanie się ich jest tak cholernie ciężkie, pracochłonne i czasochłonne, że trudno się za to zabrać i zmobilizować!
Na szczęście tamten etap mamy już za sobą, teraz będzie tylko lepiej :)
Dla siebie, mojej Przyjaciółki i wszystkich odchudzających życzę wytrwałości, determinacji i silnej woli! :)
Powodzenia! :)
moniaxxxxx
8 stycznia 2014, 09:53Powodzenia życzę!!! Jak się osiągnie cel , to radość jest mega, więc naprawdę warto:)
dietasamozuo
8 stycznia 2014, 09:41kawa z mlekiem to nic złego, a nawet zdrowiej niż bez. nawet z cukrem jedna przecież nie zabije :P również życze silnej woli, determinacji i wytrwałości! :)