Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niewiara
22 grudnia 2007
Ciężko jest mi schudnąć do wymażonej wagi.Muszę się z tym pogodzić...niestety.Chociaż muszę stwierdzić,że z tą wagą też wyglądam dobrze...Takie przynajmniej są opinie.Teraz święta.Co to b ędzie!Tyle potraw.Nawet jak przytyję to zawsze można to zrzucić ale po co ryzykować...Życzę wam wszystkim Wesołych Świąt Bożego Narodzenia,Szczęśliwego Nowego Rokui uważajcie z szaleństwem potraw.Bawcie się dobrze!
bezkonserwantow
29 grudnia 2007, 20:11i co słychać po świętach?
kamillara
24 grudnia 2007, 06:37teraz na swięta troszkę podjemy, a po nich znów do "roboty". Życzę zdrowych pogodnych świąt.
Anieza
22 grudnia 2007, 21:45Dziękuję wam za słowa otuchy.Trzymajmy sie razem..
majorkawsc
22 grudnia 2007, 21:01Świąt białych, pachnących choinką, skrzypiących śniegiem pod butami, spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze, pełnych niespodziewanych prezentów. Świąt dających radość i odpoczynek, oraz nadzieję na Nowy Rok, żeby był jeszcze lepszy niż ten, co właśnie mija.....życzy Basieńka.
diakq
22 grudnia 2007, 20:31Witam.Postaraj się chociaż w święta nie mysleć o dodatkowych kaloriach.Wiem,że to trudne.Ale to przecież tylko kilkadziesiąt godzin tak naprawdę :) Ciesz się chwilą i nie pozwól by myśli o dodatkowych kilogramach popsuły ten okres :) zawsze będziesz miała kilkaset dni w przyszłym roku na to, by zrzucić ten kawałek pysznego makowca lub tą zachciankę na pierożki :) Pozdrawiam bardzo ciepło i życzę udanych Świąt :)
bezkonserwantow
22 grudnia 2007, 20:30<img src="http://img229.imageshack.us/img229/3095/69bg7.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
calineczkazbajki
22 grudnia 2007, 20:07najtrudniej się oprzeć obżarstwu ... eh.. ja chyba już przytyłam ... i gdzie się podział mój zdrowy rozsądek ...