Boże,jak ja nie znoszę wysiłku fizycznego ! Dziś się musiałam i przejechalam 16 km na rowerku stacjonarnym.Stwierdzilam,że jak będę codziennie ćwiczyć,to może nie dojdą nowe kg przez święta.
Mnie też wysiłek parzy jak cholera,nie mam chęci ćwiczyć:)
czarnainka
22 grudnia 2013, 23:40
Od wysiłku można się uzależnić. Ważne, żeby znaleźć metodę na siebie i nie zniechęcić się na początku, z czasem organizm sam będzie Cię prosił o wysiłek. I piszę to ja, która przez 30 lat życia nie cierpiała ruchu.
RunTheShow
20 grudnia 2013, 18:24
Więc może zmniejsz wysiłek fizyczny? Sukcesem jest zakochać się w ćwiczeniach, jeśli jednak czujesz że nienawidzisz to bierzesz na siebie za dużo, miałam tak samo w bieganiu, nienawidziłam..postanowiłam biegać wolniej, na mniejszym dystansie..i udało się :)
Ważny jest też odpoczynek np. 2 dni w tyg wolne to da ci siłę, regenerację i unikniesz znienawidzenia aktywności fizycznej, pozdrawiam :)
mania3
9 stycznia 2014, 06:36Mnie też wysiłek parzy jak cholera,nie mam chęci ćwiczyć:)
czarnainka
22 grudnia 2013, 23:40Od wysiłku można się uzależnić. Ważne, żeby znaleźć metodę na siebie i nie zniechęcić się na początku, z czasem organizm sam będzie Cię prosił o wysiłek. I piszę to ja, która przez 30 lat życia nie cierpiała ruchu.
RunTheShow
20 grudnia 2013, 18:24Więc może zmniejsz wysiłek fizyczny? Sukcesem jest zakochać się w ćwiczeniach, jeśli jednak czujesz że nienawidzisz to bierzesz na siebie za dużo, miałam tak samo w bieganiu, nienawidziłam..postanowiłam biegać wolniej, na mniejszym dystansie..i udało się :) Ważny jest też odpoczynek np. 2 dni w tyg wolne to da ci siłę, regenerację i unikniesz znienawidzenia aktywności fizycznej, pozdrawiam :)