Ja w ogóle to oprócz zielonej to jestem zakochana w yerba mate.Bez niej rano ani rusz,stawia mnie na nogi i rozgrzewa.No i niby po niej nie chce się tak jeść.A zielona to po obiedzie żeby lepiej się trawilo.
Ja preferuję czerwoną. Przyjaciółka opowiadała mi o niemal magicznej mocy tej herbaty: otóż dziewczyna pijąc ją w ilościach hurtowych straciła 8kg w miesiąc (bez diety i ćwiczeń). Generalnie nie wierzę w takie cuda, ale herbata ma dobry smak i daje nadzieję...
aniag1981
12 kwietnia 2012, 18:21Ja w ogóle to oprócz zielonej to jestem zakochana w yerba mate.Bez niej rano ani rusz,stawia mnie na nogi i rozgrzewa.No i niby po niej nie chce się tak jeść.A zielona to po obiedzie żeby lepiej się trawilo.
panna.inez
11 kwietnia 2012, 22:51Ja preferuję czerwoną. Przyjaciółka opowiadała mi o niemal magicznej mocy tej herbaty: otóż dziewczyna pijąc ją w ilościach hurtowych straciła 8kg w miesiąc (bez diety i ćwiczeń). Generalnie nie wierzę w takie cuda, ale herbata ma dobry smak i daje nadzieję...