Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: jak nie my to kto.
12 listopada 2012
jedzenie mniejszej ilości jakoś wychodzi, ale przez szkołę, a raczej strasznie zróżnicowane pory wracania z niej, trudno utrzymać mi regularność posiłków, ale coś wymyślimy o. i trzeba się obkupić w zdrowe żarcie, taak warzywa, owoce i inne takie.
ja tez przez szkole nie jestem w stanie ustalic sobie regularnych godzin posilku. w weekend jest o wiele latwiej jakos sobie to zorganizowac ale w tygodiu po prostu sie nie da! ale mimo to staram sie podobnie jak ty zmiejszac ilosci jedzenia :)
rzucajacwyzwaniekompleksom
13 listopada 2012, 16:11ja tez przez szkole nie jestem w stanie ustalic sobie regularnych godzin posilku. w weekend jest o wiele latwiej jakos sobie to zorganizowac ale w tygodiu po prostu sie nie da! ale mimo to staram sie podobnie jak ty zmiejszac ilosci jedzenia :)