Jak dobrze, ze mamy Nowy rok. Mozemy zakonczyc pewne sprawy, ktore wloka sie za nami przez caly rok, a takze zaczac cos do czego nie mozna sie bylo zebrac. Ja czuje sie jakas taka ?swiezsza?, i pelna optymizmu. Rok 2010 i wszystkie problemy zostawiam za soba i rozpoczynam nowy rozdzial!!!!!
Moim noworocznym postanowiem jest doprowadzenie sie wreszcie do porzadku i osiagniecie wymarzonej wagi 75kg. W tej chwili nie wiem ile waze, bo troche sie zapuscilam i poszalalam i niestety czuje, ze troche przybralam. Na szczescie magia Nowego Roku dala mi sile, i wracam na dobre tory.
Tak wiec uroczyscie obiecuje sobie ze:
- Przeprowadze moja 90 dniowa Diete Nielaczenia (dzis dzien2.)
- Nie bede jadla chleba (dopoki nie osiagne wymarzonej wagi- od 1.01 nie tknelam pieczywa)
- Nie bede jadla wieczorem- to chyba najtrudniejszy punkt
- Rzucam papierosy- (nie pale od 1.01)
Oprocz postanowien gastronomicznych moim najwiekszym marzeniem/celem jest: zakochac sie!!!!
Trzymajcie sie cieplutko!!!! ..i sciskam wszystkich mocno!!