Siemka!
Kurde, nie ćwiczyłam nic na świętach, bo wiadomo chciałam odpocząć i w ogóle i teraz przez tą przerwę nie mogę się do nich zmobilizować :/ Mam nadzieję, że to mi przejdzie, bo w końcu muszę się jakoś wyrobić do wakacji...
Dzisiejsze menu:
1. owsianka z mlekiem 2% + jabłko
2. kanapka z chleba ciemnego z serkiem twarogowym ziarnistym, szynką, papryką zieloną i sałatą + jabłko
3. ryż biały z mięsem i warzywami
4. kawa z mlekiem 1,5% i łyżeczką cukru + jabłko
5. omlet z 2 jaj z szynką, sałatą i ketchupem
Ruch: -
Trufelcia
28 kwietnia 2014, 23:02tak to jest, że jak się coś przerwie to potem prędko się nie chce wrócić, ale trzeba spiąć ;) powodzenia!
Ania2013
28 kwietnia 2014, 23:09Dokładnie tak!.. Muszę się jakoś ogarnąć :)