Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
33


Skalpel. Minus 255kcal - tak mniej więcej ;) Zapomniałam włączyć pulsometr :p Trening ponownie wybrany przez Szymona - muszę go jutro z puli wyciągnąć coby mi dziecko wylosowało coś trudniejszego ;) Choć przecież i tak pocę się jak prosię i stękam okrutnie przy tym programie nie będąc w stanie wszystkiego na 100% zrobić ;)Dziiiiiwna jestem (smiech)

  • aniapa78

    aniapa78

    1 marca 2017, 13:09

    Wcale nie dziwna. Jak robię Sekret Chodakowskiej (pilates) to muszę przerywać niektóre ćwiczenia tak palą mnie mięśnie. A pulsometr przy sekrecie pokazuje mi bardzo mało kcal.

    • angie65

      angie65

      1 marca 2017, 13:25

      O! Właśnie! Secret! Zapomniałam o nim - a podobno świetnie wzmacnia mięśnie. Spalacz tłuszczu z niego żaden - fakt, ale warto powalczyć o hardware jak chce się mieć lepsze proporcje tk. mięśniowej do tłuszczowej ;)

  • CookiesCake

    CookiesCake

    1 marca 2017, 13:02

    Super Ci to idzie ;)

    • angie65

      angie65

      1 marca 2017, 13:29

      A dziękuję :) Odpuszczę sobie jednak chyba pomiary centymetrem w tym miesiącu, bo obawiam się że nadal nie ma tam efektów :( Niezaprzeczalnie czuję się o niebo lepiej fizycznie i psychicznie, mam więcej energii i cierpliwości do dzieci, bo się wyładowuję podczas ćwiczeń i złości mnie już potem tak nie gnębią :) Także poprzestanę na tym, żeby się brakiem spadków znowu nie zniechęcić - czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.