Secret, minus 150 kcal. Program wymagający precyzji i świetnej koordynacji czyli wprawy i mocnych mięśni ;) Damy radę, kiedyś ;)
A! I przez ten tydzień zeszło ze mnie 0,8kg :) Dieta, póki co, żadna - jem jak zawsze, czyli dużo, nieregularnie i niezdrowo (w tym słodycze). Wprawdzie staram się pilnować, ale ostatecznie i tak kończy się na klasycznym "Aaa...od jutra będę się bardziej starać..." Zdaję sobie sprawę, że w końcu będę musiała tego przypilnować, bo efektu zamierzonego nie osiągnę. Ale idę za radą Chodakowskiej i nie biorę na siebie za dużo na raz - najpierw muszę pokochać i wpleść na stałe w moje życie treningi - przy okazji podkręcając metabolizm i rozbudowując mięśnie, potem (już niedługo) zajmę się kuchnią ;)
NormaJeanBaker
18 stycznia 2017, 09:27No właśnie, najciężej jest systematycznie ćwiczyć. Dla mnie właśnie to jest najtrudniejsze. Jak na razie staram się ćwiczyć co drugi dzień, ale chciałabym docelowo ćwiczyć 5-6 razy w tygodniu i jeden dzień przeznaczać na regenerację. Zobaczymy. A Ty ćwicz,ćwicz:) Gratuluję kolejnego zaliczonego treningu. A który skalpel bardziej Ci się podoba, stary czy nowy? Jest jakaś różnica?
angie65
18 stycznia 2017, 11:18Te same ćwiczenia, ale Ewa więcej mówi o poprawnej technice, co bardzo ułatwia sprawę :)
angie65
18 stycznia 2017, 11:19Znaczy się w nowym więcej gada :D