Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
KOCHANI
14 stycznia 2014
Dzis się tak zastanawiałam nad swoimi postępami myslalam ze jch jest mało no ale mysle ze jednak nie no chyba ze się myle wcześniej jadlam dużo słodyczy teraz jeżeli już sporadycznie ciastka zbozowe nie jem fasfudow a wcześniej sama wciagalam cala pizze gigant,staram się jesc o tych samych godzinach co 3 godz wcześniej dwa razy i to przeważnie fasfudy ziemniaki makarony. No może teraz przesadzam z porcja obiadowa ale jeszcze nie do końca panuje nad tym.Cwicze a w czesniej tylko podstawowe obowiązki domowe i komputer.Ale ale jak 2 lutego się zwaze i zmieze a okaze się ze nic nie zdzialalam to będzie pewnie poddanie się.Prosze czymajcie za mnie kciuki
angelika1973
15 stycznia 2014, 18:52Dziekuje wam za wspardzie już mi lepiej
walsieziomek
14 stycznia 2014, 20:08przestań , no wiary troche ♥
boska20
14 stycznia 2014, 20:03Dasz radę, zmiany są duże, jest pozytywnie ;-)
mama_kubusia
14 stycznia 2014, 19:57Kochana trzymam kciuki -bedzie super wynik.
renia2014
14 stycznia 2014, 19:57trzymam kciuki, waga na pewno spadnie.