Niestety nie podołałam wyzwaniu z bieganiem ... skręciłam kostkę :( więc sobie trochę posiedzę w domu :/ aczkolwiek prawie nie przeszkadza mi to w ćwiczeniach w domu takich jak ; brzuszki , skrętoskłony ...
Tyle , że ja nie lubię siedzieć w domu bo strasznie się nudzę ... ;/ i jeszcze teraz mój przyjaciel ma drugie zmiany to przerąbane :( chociaż wczoraj spędziłam z nim w sumie cały dzień - odwiedził mnie , bo miał wolne :)
Plany na jutro ;
Posprzątać pokój przed świętami - PORZĄDNIE ( mam nadzieje , że skręcona kostka bardzo tego nie utrudni )
Zrobić pranie
Zrobić serię ćwiczeń w domu
Zrobić poprawki w spodniach i bluzkach , które uszyłam , zwęzić i skrócić spodnie dla mamy
Bilans za 18.12
Śniadanie - kawa z mlekiem
II śniadanie - 4 kostki czekolady mlecznej
Obiad - zupa serowa ( gorący kubek )
Podwieczorek - dwie mandarynki , jeden malutki ptyś :(
Angela104
19 grudnia 2013, 05:59Nie chodzę do lekarza z takimi drobnostkami , miałam kilka nieprzyjemnych sytuacji typu "z takim czymś i od razu do lekarza" :/
angelisia69
19 grudnia 2013, 05:24Oj to niedobrze :/ kontuzje bywaja uciazliwe,jednak dobrze ze nie rezygnujesz calkowicie z cwiczen.A u lekarza bylas?